Read with BonusRead with Bonus

63

Poranne światło słoneczne wlewało się do pokoju przez cienkie, tanie zasłony, rzucając stłumione cienie na matowe ściany motelu. Utrzymujący się zapach stęchłego powietrza mieszał się z delikatnym aromatem wody kolońskiej Dominica. Przez chwilę wszystko było nieruchome, jakby świat wstrzymał oddech....