All Chapters of Lykańska Luna
- Rozdział pierwszy: Źle traktowany.
- Rozdział drugi - nieszczęśliwy
- Rozdział trzeci - Kłamstwa i oszustwa
- Rozdział czwarty - Dziwna kobieta
- Rozdział piąty - nadużyty
- Rozdział szósty - Mate
- Rozdział siódmy - „Mój. ”
- Rozdział ósmy - Propozycja
- Rozdział dziewiąty - Pierwsza zmiana
- Rozdział dziesiąty - scena przesłuchania?
- Rozdział jedenasty - Nowy
- Rozdział dwunasty - przebudzony
- Rozdział trzynasty - Więź partnerska
- Rozdział czternasty - Rodzinny obiad (1)
- Rozdział piętnasty - Rodzinna kolacja (2)
- Rozdział szesnasty - Szkolenie (1)
- Rozdział siedemnasty - Szkolenie (2)
- Rozdział osiemnasty - Czym do diabła jest ten rodzaj szkolenia?
- Rozdział dziewiętnasty - trzymaj nasze wilki w tajemnicy z dala od ludzkich oczu.
- Rozdział dwudziesty - stał się niespokojny, gdy nie mógł cię znaleźć.
- Rozdział dwudziesty pierwszy - Nagły głęboki głos sprawia, że podskakuję z zaskoczenia
- Rozdział dwudziesty drugi - Więc mógłbyś znowu uciec?
- Dwadzieścia trzy - Umowa małżeńska
- Dwadzieścia cztery - Blizny
- Dwadzieścia pięć - Czy coś dobrego wydarzyło się, gdy spałeś?
- Dwadzieścia sześć - „Do cholery”. Przeklinał i rozbił usta na moje.
- Dwadzieścia siedem - Czy właśnie zmieniłeś zdanie
- Dwadzieścia osiem - nawiązywanie nowego przyjaciela
- Dwadzieścia dziewięć - Dlaczego alfa ją wzięła
- Trzydzieści - roszczenia
- Trzydzieści jeden - konfrontacja (1)
- Trzydzieści dwa - konfrontacja (2)
- Trzydzieści trzy - Impreza
- Trzydzieści cztery - istnieją również wampiry
- Trzydzieści pięć - nie byli gotowi do negocjacji
- trzydzieści sześć - specjalne
- Trzydzieści siedem - zaginione.
- Trzydzieści osiem -
- Trzydzieści dziewięć - CZERWONE
- Rozdział czterdziesty - Niebezpieczeństwo!
- Rozdział czterdziesty 0ne - Intruzi
- Rozdział czterdziesty drugi - atak intruzów
- Rozdział czterdziesty trzeci - Ból (1)
- Rozdział czterdziesty czwarty - Ból (2)
- Rozdział czterdziesty piąty - Nie byłem jedynym, który został przetrzymywany w niewoli?
- Rozdział czterdziesty szósty - Klatka
- Rozdział czterdziesty siódmy - Grożili, że zabiją mojego partnera
- Rozdział czterdzieści ósmy - TPH.
- Rozdział czterdziesty dziewiąty - wolałbym nie ryzykować
- Rozdział pięćdziesiąty - Nic z tego by się nie wydarzyło, gdyby nasze bezpieczeństwo było bardzo napięte
- Rozdział pięćdziesiąty jeden - Sen
- Rozdział pięćdziesiąty drugi - Nienawiść
- Pięćdziesiąt trzy - Czy nienawidzę być wilkołakiem?
- Rozdział pięćdziesiąty czwarty - Wspomnienia
- Rozdział pięćdziesiąty piąty - Jestem słaby i niezdolny do bycia jego Luną
- Rozdział pięćdziesiąty szósty - nadchodzą. Przyjeżdża mnie zabrać
- Rozdział pięćdziesiąty siódmy - Zdecydowanie była to kobieca łotka
- Pięćdziesiąt osiem - Oglądali nas i słuchali przez cały czas.
- Rozdział pięćdziesiąty dziewiąty - Byłem tak łatwowierny, że uwierzyłem, że Natasza i ja dzielimy wspólną więź
- Rozdział sześćdziesiąty - Pokój przesłuchań.
- Rozdział sześćdziesiąty pierwszy - To, że tracimy wilki, nie oznacza, że tracimy zdolność wyczuwania silnych aur.
- Rozdział sześćdziesiąt drugi - Aura
- Rozdział sześćdziesiąt trzeci - Co jeśli plan, który wymyślę, aby opuścić to miejsce, nie powiedzie się?
- Rozdział sześćdziesiąty czwarty - Wymazali jej zapach
- Rozdział sześćdziesiąt piąty - Kto. Wysłane. Ty?
- Rozdział sześćdziesiąty szósty - Zabij mnie
- Rozdział sześćdziesiąt siódmy - Słabość
- Sześćdziesiąt osiem - wspomnienia z dzieciństwa
- Rozdział sześćdziesiąt dziewięć - Wspomnienia
- Rozdział siedemdziesiąty - Skoczyłem, gdy głośny huk odbił się echem przez klatkę
- Rozdział siedemdziesiąty pierwszy - Ta dziewczyna nie jest łotką jak oni.
- Rozdział siedemdziesiąt drugi - Jesteś po prostu słabym nikim, a ja jestem wielkim, złym wilkiem
- Rozdział siedemdziesiąty trzeci - Kim jesteś?
- Rozdział siedemdziesiąty czwarty - Srebrny Wilk
- Rozdział siedemdziesiąty piąty - Czy nie będę naga, kiedy wrócę do siebie?
- Siedemdziesiąt sześć - Camila, życzliwie. Trzymaj. Twój. Wilk. Z dala.
- Siedemdziesiąt siedem - Oszustwo
- Rozdział siedemdziesiąty ósmy - Nie myślałem jasno, kiedy ją odepchnąłem.
- Rozdział siedemdziesiąty dziewiąty - Tanya, jestem pewien, że rozumiesz cel mojego zaproszenia cię tutaj.
- Rozdział osiemdziesiąty - Tanya jest właściwie czarownicą.
- Rozdział osiemdziesiąty pierwszy - Plan
- Rozdział ósmy drugi - Nie mogę walczyć, ponieważ nie jestem wystarczająco dorosły, aby walczyć ze złymi facetami, takimi jak mama i tata
- Rozdział osiemdziesiąty trzeci - Pieprzona moc Lycana.
- Rozdział osiemdziesiąty czwarty - Czy uważasz, że inne kobiety cierpiące w bólu są zabawne?
- Rozdział osiemdziesiąty piąty - Czy jesteś słaby, ponieważ cię uwolniłem?
- Rozdział osiemdziesiąty szósty - żądaj odpowiedzi na wszystkie te pytania bez odpowiedzi.
- Rozdział osiemdziesiąty siódmy - Zatruty
- Rozdział osiemdziesiąty ósmy - połącz ręce.
- Osiemdziesiąt dziewięć - Jego samolubstwo i egocentryczność doprowadziły go do złego traktowania partnera
- Rozdział dziewięćdziesiąty - Napięcie
- Rozdział dziewięćdziesiąty pierwszy - Mogę ci powiedzieć, że absolutnie nic dla niego nie znaczysz
- Rozdział dziewięćdziesiąt drugi - Co zrobił Rafael?
- Rozdział dziewięćdziesiąty trzeci- Rafael by tego nie zrobił.
- Rozdział dziewięćdziesiąt czwarty - Raphaelu, słyszałeś to? Czy to nie Camila?
- Rozdział dziewięćdziesiąt piąty - Popełniłem straszny błąd.
- Rozdział dziewięćdziesiąty szósty - Camila, jest nieprzytomna.
- Rozdział dziewięćdziesiąty siódmy - Bezpieczny
- Rozdział dziewięćdziesiąty ósmy - Bezpieczny
- Rozdział dziewięćdziesiąt dziewięć - Dostałeś truciznę, która pozbywa się wilków.
- Rozdział sety - Nie emanowała czarodziejską aurą
- Rozdział 101 - Opieka
- Rozdział 102 - muszę porozmawiać z Rafaelem o moich ostatnich snach
- Rozdział 103 - Co chcesz wiedzieć, Camilo?
- Rozdział 104 - Czy naprawdę to wszystko zrobiłeś?
- Rozdział 105 - Co jeśli zawiodę jako Luna?
- Rozdział 106 - Uwolniłaś wszystkich, Camila
- Rozdział 107 - Odstraszyłeś ją.
- Rozdział 108 - Strona główna
- Rozdział 109 - słowo „dom” sprawiło, że poczułem się tak niespokojny
- Rozdział 110 - Dlaczego więc trzymałeś się ode mnie z daleka
- Rozdział 111 - retrospekcja
- Rozdział 112 - Czułeś to, prawda? Poczułeś przepływ.
- Rozdział 113 - Jak mam jej powiedzieć, że nie mam starej paczki
- Rozdział 114 - Moja Pani. Brzmisz jakby było okropnie w twojej starej paczce.
- Rozdział 115 - Mam wrażenie, że mała rozmowa może nie być tak krótka
- Rozdział 116 - Czy to prawda, że kobiety, które sprowadziliśmy z niewoli łotra, są nadal obecne?
- Rozdział 117 - Ona żyje?
- Rozdział 118 - Bardzo mi przykro, Lady Camila. Nie powinienem...
- Rozdział 119 - Czy to nie imię brata małej dziewczynki we śnie?
- Rozdział 120 - Głupia więź partnerska
- Rozdział 121 - Oboje twoi rodzice nie żyją.
- Rozdział 122 - Mam brata?
- Rozdział 123 - Odszedł, kiedy mnie zobaczył
- Rozdział 124 - Camila, możesz nauczyć się walczyć, jeśli chcesz
- Rozdział 125 - Czy on mnie nienawidzi?
- Rozdział 126 - pierwsze w historii zmieniacze stworzone przez boginię księżyca
- Rozdział 127 - Zgłoś mnie.
- Rozdział 128 - Twój pierwszy raz?
- Rozdział 129 - Mój losowy partner.
- Rozdział 130 - Jesteś teraz całkowicie mój.
- Rozdział 131 - Moje oczy - wyglądam inaczej.
- Rozdział 132 - Został pokonany przez Alfę.
- Rozdział 133 - Myślisz, że desperacko chciałem cię oznaczyć?
- Rozdział 134 - może to być nagły wypadek
- Rozdział 135 - coś było nie tak.
- Rozdział 136 - Ucieczka
- Rozdział 137 - przez co przeszedłem w rękach łotrów.
- Rozdział 138 - trening z Rafaelem.
- Rozdział 139 - Och, kochanie. Przepraszam, że musiałaś mieszkać z dala od nas
- Rozdział 140 - Nadal nie mogę uwierzyć, że przez cały ten czas miałem rodzinę
- Rozdział 141 - Zdecydowanie coś ukrywała.
- Rozdział 142 - Po prostu miała pasję do pomagania chorym
- Rozdział 143 - jej doskonała umiejętność ukrywania się
- Rozdział 144 - Pułapka
- Rozdział 145 - Czy to nie... czy to ślady partnerki na jej szyi?
- Rozdział 146 - Rafael, pomóż mi.
- Rozdział 147 - Jej krzyk odbił się echem w całym pokoju
- Rozdział 148 - Niepokój zwinięty w moim żołądku
- Rozdział 149 - Przyjęty?
- Rozdział 150 - Adoptowany brat?
- Rozdział 151 - Oprawiony
- Rozdział 152 - Był takim potworem nawet w czasach nastoletnich
- Rozdział 153 - nastąpił atak.
- Rozdział 154 - To była pułapka.
- Rozdział 155 - Znowu uciekł.
- Rozdział 156 - Śmierć
- Rozdział 157 - Zmarł przeze mnie
- Rozdział 158 - Zapłać
- Rozdział 159 - Zaproszenie
- rozdział 160 - Dobra wiadomość
- Rozdział 161 - Jestem w ciąży.