Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 54

Tyler i ja opuściliśmy rezydencję, ruszyliśmy drogą i poszliśmy do kawiarni, zamówiliśmy jedzenie, a potem usiedliśmy przy stoliku.

"Chyba będziemy musieli zajrzeć do sklepu odzieżowego. Jestem w tych samych ubraniach od kilku dni." powiedziałam.

"Też o tym myślałem. Ja też. Żadne z nas tego nie prz...