Read with BonusRead with Bonus

A co ze mną?

GINGER

To należy do jego przyszłej Luny...

Oczywiście, że tak.

Moje gardło się zacisnęło i jedyne, co udało mi się wykrztusić, to jedno malutkie słowo. Powiedziałam: „Och.”

Odsunęłam się od wieszaka tak spokojnie, jak tylko mogłam, chociaż z jakiegoś powodu nagle miałam ochotę rzucić nim...