Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 35: Witaj z powrotem, Ty mała suko

Dominik

Lewa strona jego twarzy była groteskowo zdeformowana, mięśnie zwiotczałe, a skóra w miejscach brakowała, odsłaniając surowe mięso pod spodem.

Jego czarna koszula ostro kontrastowała z bladą skórą na szyi, sprawiając, że wyglądał jak zabójca z horroru, stojący obok krzewów.

Jego oczy, zimn...