Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 22: Do cholery, Ona jest dla ciebie mokra!

Dominic

„Przepraszam,” mruknąłem, choć wcale nie brzmiałem przepraszająco. Mój głos przeszedł w chrapliwy pomruk, który zaskoczył nawet mnie.

„Jest... w porządku,” wyszeptała, a puls na jej szyi widocznie przyspieszył. Jej zielone oczy lekko się rozszerzyły, źrenice się powiększyły, gdy kontynuowa...