Chapter




Chapters
PROLOG
JEDEN
DWA
TRZY
CZTERY
PIĘĆ
SZEŚĆ
SIEDEM
OSIEM
DZIEWIĘĆ
DZIESIĘĆ
JEDENAŚCIE
DWANAŚCIE
TRZYNAŚCIE
CZTERNAŚCIE
PIĘTNAŚCIE
SZESNAŚCIE
SIEDEMNAŚCIE
OSIEMNAŚCIE
DZIEWIĘTNAŚCIE
DWADZIEŚCIA
DWADZIEŚCIA
DWADZIEŚCIA DWA
DWADZIEŚCIA TRZY
DWADZIEŚCIA CZTERY
DWADZIEŚCIA PIĘĆ
DWADZIEŚCIA SZEŚĆ
DWADZIEŚCIA SIEDEM
DWADZIEŚCIA OSIEM
DWUDZIESTOOSOBOWY
TRZYDZIEŚCI
TRZYDZIEŚCI JEDEN
TRZYDZIEŚCI DWA
TRZYDZIEŚCI TRZY
TRZYDZIEŚCI CZTERY
TRZYDZIEŚCI PIĘĆ
TRZYDZIEŚCI SZEŚĆ
TRZYDZIEŚCI SIEDEM
TRZYDZIEŚCI OSIEM
EPILOG

Zoom out

Zoom in

Read with Bonus
Read with Bonus

TRZYDZIEŚCI DWA
Dziwna cisza zapanowała nad domem stada, tylko szepty odbijały się echem po korytarzach. Ściśle związane grupki szybko przemykały przez pozornie pustą przestrzeń.
Zmarszczyłam brwi, nie było jeszcze południa, dom stada powinien być teraz pełen ludzi. Gdzie wszyscy się podziali?
Złapałam spojrzenie...