Read with BonusRead with Bonus

65. Czerwone światło.

Prawdopodobnie przesadzam. To nie może wiele znaczyć, że ten nieznajomy jedzie trasą, która zwykle nie prowadzi do mieszkania Christophera. Pomimo ruchliwych ulic, nie rozpoznaję tej okolicy.

Na każdym czerwonym świetle, na którym się zatrzymuje, kolejna kropla potu spływa pod moje ubrania.

Patrzę...