
Tym Razem Rozwodzę Się z Tobą
Author: Esliee I. Wisdon 🌶
129.4k Words / Ongoing
16
Hot
165
Views
16
Hot
165
Views
Introduction
Charlotte była żoną miłości swojego życia przez dziesięć lat, ale życie z nim było niczym innym jak udręką.
Kiedy patriarcha rodziny Houghtonów zdecydował, że jego wnuk poślubi ostatnią żyjącą Sinclair, Charlotte była szczęśliwa. Jej uczucia do Christophera były silniejsze niż więzy krwi i głębokie jak obsesja, więc trzymała go mocno i przywiązała do siebie.
Ale nie ma niczego, czego Christopher Houghton nienawidziłby bardziej niż swojej żony.
Przez te wszystkie lata ranili się nawzajem w tańcu miłości, nienawiści i zemsty — aż Charlotte miała dość i zakończyła to wszystko.
Na łożu śmierci Charlotte przysięga, że gdyby miała szansę zrobić wszystko dobrze, wróciłaby w czasie i rozwiodła się z mężem.
Tym razem w końcu pozwoli Christopherowi odejść...
Ale czy on na to pozwoli?
"Mój członek pulsuje ponownie, a ja biorę ostry oddech, czując, jak moje wnętrzności skręcają się z dziwnego pragnienia, które jest mi nieznane.
Opierając się o drzwi mojego pokoju, czuję chłód drewna przez koszulę, ale nic nie może złagodzić tego pragnienia; każda część mnie drży z potrzebą ulgi.
Patrzę w dół, widząc ogromne wybrzuszenie w dresach...
“To niemożliwe…” Zamykam mocno oczy i opieram głowę o drzwi, “Hej, to Charlotte… dlaczego się podniecasz?”
To kobieta, którą przysiągłem nigdy nie dotykać ani kochać, ta, która stała się dla mnie symbolem urazy."
Kiedy patriarcha rodziny Houghtonów zdecydował, że jego wnuk poślubi ostatnią żyjącą Sinclair, Charlotte była szczęśliwa. Jej uczucia do Christophera były silniejsze niż więzy krwi i głębokie jak obsesja, więc trzymała go mocno i przywiązała do siebie.
Ale nie ma niczego, czego Christopher Houghton nienawidziłby bardziej niż swojej żony.
Przez te wszystkie lata ranili się nawzajem w tańcu miłości, nienawiści i zemsty — aż Charlotte miała dość i zakończyła to wszystko.
Na łożu śmierci Charlotte przysięga, że gdyby miała szansę zrobić wszystko dobrze, wróciłaby w czasie i rozwiodła się z mężem.
Tym razem w końcu pozwoli Christopherowi odejść...
Ale czy on na to pozwoli?
"Mój członek pulsuje ponownie, a ja biorę ostry oddech, czując, jak moje wnętrzności skręcają się z dziwnego pragnienia, które jest mi nieznane.
Opierając się o drzwi mojego pokoju, czuję chłód drewna przez koszulę, ale nic nie może złagodzić tego pragnienia; każda część mnie drży z potrzebą ulgi.
Patrzę w dół, widząc ogromne wybrzuszenie w dresach...
“To niemożliwe…” Zamykam mocno oczy i opieram głowę o drzwi, “Hej, to Charlotte… dlaczego się podniecasz?”
To kobieta, którą przysiągłem nigdy nie dotykać ani kochać, ta, która stała się dla mnie symbolem urazy."
READ MORE
About Author
Latest Chapters
#107 107. Nie jestem świętym.
#106 106. Czuje się jak klatka
#105 105. Czeka na mnie.
#104 104. Nienawidzę go za to.
#103 103. Ostatni raz?
#102 102. Nie mógł... prawda?
#101 101. „Potrzebujesz lekarza!”
#100 100. „Potrzebuję cię tylko.”
#99 99. „Proszę, kochanie, nie przestawaj”.
#98 98. Znowu widzę gwiazdy.
Comments
No comments yet.