Read with BonusRead with Bonus

41. Kolor grzechu

„Wiesz, co oznacza dzisiejsza impreza, Charlotte,” mówi, jego głos niski i pełen znaczenia. „Zdejmij tę sukienkę.”

„Nie podoba ci się?” Kładę rękę na jego nagiej klatce piersiowej, czując teksturę jego skóry pod dłonią. Nie wiem, czy moje ręce są spocone, czy on wciąż jest mokry po prysznicu, ale mo...