Read with BonusRead with Bonus

167. WIĘZY KRWI

"Weź moją." Głos Edyty przeciął pokój jak cięcie, sprawiając, że wszyscy wstrzymali oddech i zamilkli, gdy podeszła do Christophera i położyła rękę na jego ramieniu.

Napięcie w jego mięśniach zaczyna się rozluźniać, powoli rozpuszczając się pod delikatnym dotykiem kobiety, która wychowała go jak...