Read with BonusRead with Bonus

53. Deszcz

Caleb przesuwa palcami wzdłuż mojego kręgosłupa, gdy próbuję jeszcze trochę pospać. Leżę na nim, z nosem wtulonym w zagłębienie jego szyi, kolanami po obu stronach jego bioder. Musiałam zasnąć w tej pozycji po tym, jak Caleb kochał się ze mną przez godziny. Wciąż czuję go w sobie. To była długa noc,...