Deszcz i Popioły

Deszcz i Popioły

Amy T

164.1k Words / Completed
525
Hot
1.1k
Views

Introduction

Rain jest sierotą Omega, która mieszka w stadzie Półksiężyca. Nie jest jak inne wilkołaki, ponieważ cierpi na prozopagnozję, a jej wilczyca, Safia, nie potrafi mówić. Jej stado uważa, że Rain jest przeklęta przez Boginię Księżyca, ponieważ jest jedyną ocalałą z pożaru, który spalił dom, w którym była, i zabił jej rodziców.

Kiedy Rain kończy osiemnaście lat i znajduje swoją bratnią duszę, myśli, że w końcu będzie kochana i zazna szczęśliwego zakończenia. Ale los ma dziwny sposób, by raz po raz uderzać Rain w twarz.
Read More

Share the book to

facebooktwitterpinterestwhatsappreddit

About Author

Amy T

Chapter 1

Ogniska płoną w ogrodzie przed domem stada Wilkołaków Księżycowego Półksiężyca. Wielu członków stada, zwłaszcza nastolatków lub niezamężnych dorosłych, zbiera się wokół, rozmawiając lub tańcząc. Zawsze jest alkohol i jedzenie, a także muzyka. Nie zapominajmy o tym, bo co to za impreza bez dobrej muzyki? Nie żebym kiedykolwiek była zapraszana na te imprezy, ale lubię słuchać głośnego rytmu dochodzącego z głośników. To prawdopodobnie dlatego zaczęłam ukrywać się na orzechu włoskim. Odkąd skończyłam osiem lat, nosiłam ze sobą kawałek papieru i ołówek, i rysowałam, słuchając tego, co działo się wokół ognisk.

Szkic, nad którym pracowałam przez ostatnie kilka dni, leży zapomniany na moich kolanach. Świetliki tańczące w powietrzu przykuły całą moją uwagę, gdy powoli wyciszałam muzykę i głosy wokół ogrodu. Cicho obserwuję je z gałęzi, na której się usadowiłam, opierając plecy o pień drzewa. To moje ulubione miejsce w stadzie. Nikt mi tu nie przeszkadza. Zwykle ukrywam się między liśćmi i oglądam zachód słońca, wyobrażając sobie, że jestem daleko stąd.

Kiedy rysuję, mój umysł ucieka do świata, gdzie kolory, linie i kształty łączą się, tworząc coś pięknego. Pomaga mi to zapomnieć, jak bardzo stado, w którym się urodziłam, mnie nienawidzi. Często zastanawiałam się, czy mój status Omegi ma z tym coś wspólnego; tradycyjnie Omegi powinny być chronione przez stada, zwłaszcza przez Alfy. Niestety, w moim stadzie – Stado Księżycowego Półksiężyca – rzeczywistość jest inna.

Wszyscy mnie źle traktują. Nie tylko dlatego, że jestem Omegą, ale także – według nich – zabiłam moich rodziców, gdy miałam trzy lata. Byłam wtedy tak mała, że nie pamiętam tamtej nocy ani moich rodziców, ale z tego, co słyszałam, dom, w którym mieszkaliśmy, spłonął doszczętnie. Gdy członkowie stada odkryli, co się stało, znaleźli mnie wśród popiołów i spalonego drewna, otoczoną ogniem. Według nich, moje oczy były jak rubiny, a moje włosy, które kiedyś były czarne, teraz stały się czerwone. Kilka godzin później naturalny kolor moich oczu – zielony – powrócił, ale moje włosy zachowały szkarłatny odcień. Mała korona płomieni pojawiła się na moim lewym ramieniu, co sprawiło, że uznali mnie za morderczynię. Ludzie wierzyli również, że zostałam przeklęta przez Boginię Księżyca, ponieważ czerwony kolor zwykle kojarzy się z wampirami. Jeśli jest coś, czego wilkołak nienawidzi najbardziej, to wampir.

Jako kara za to, co zrobiłam rodzicom i za to, że zostałam oznaczona przez Boginię Księżyca jako morderczyni, stałam się współczesną Kopciuszkiem. Każdego dnia, około 5:30 rano, zaczynam swój dzień. Oczekuje się ode mnie, że kuchnia będzie lśniąca, podobnie jak jadalnia. Pani Marian, główna kucharka stada, nie tylko krzyczy na mnie lub mnie bije, jeśli nie posprzątam wszystkiego tak, jak jej się podoba, ale także głodzi mnie przez kilka dni. Nikt się tym nie przejmuje. Kiedy kończę pracę o 21:00, jestem gotowa paść z głodu i zmęczenia.

Nawet teraz nie pamiętam, kiedy ostatnio miałam porządny posiłek. Jeśli kiedykolwiek taki miałam. Wilkołaki są silniejsze od ludzi i mogą przeżyć bez jedzenia przez kilka dni, nadal funkcjonując. Jednak... kiedy przez lata nie jesz wystarczająco, aby przeżyć, każdy kęs jest na wagę złota. Zwłaszcza gdy oczekuje się ode mnie, że będę utrzymywać i sprzątać cały dom stada, prać, pakować śniadaniówki szczeniętom i robić wiele innych rzeczy.

Nie przeszkadza mi ciężka praca. Pomaga mi odciągnąć myśli od tego, jak stado mnie traktuje. Większość czasu trzyma mnie to z dala od kłopotów, ponieważ wielu lubi mnie dręczyć. Niedługo skończę dziewiętnaście lat. W momencie, gdy zegar wybije północ, odchodzę. Sayonara, kochani! Niech stado radzi sobie z własnym bałaganem. Chcę zobaczyć, jak poradzą sobie ze wszystkimi obowiązkami, gdy mnie już nie będzie, ponieważ jestem jedyną Omegą tutaj. Wydaje się, że uważają, że Omegi są tylko do sprzątania. Szczerze mówiąc, w ogóle mnie to nie ciekawi.

Mój nauczyciel sztuki, pan Smith, pomaga mi dostać się na Akademię Sztuk Pięknych w Bukareszcie lub na jakąkolwiek inną uczelnię. To dla mnie trochę trudne, ponieważ byłam uczona w domu, co nie jest uznawane w Rumunii. Jednak pan Smith ma przyjaciół pracujących na kilku uczelniach w całym kraju, którzy mogą mi pomóc. Gdyby nie pan Smith, byłabym zgubiona i w tarapatach. On jest jedynym, który okazuje mi jakiekolwiek uczucia, i bez jego pomocy prawdopodobnie zostałabym wyrzutkiem, czego nie pragnę, ponieważ Omegi wchodzą w 'cieczkę' i chcą być w pobliżu Alf.

Głośny śmiech przerywa muzykę, wyrywając mnie z myśli, i wciągam powietrze. Wilkołaki mają bardzo wyczulony węch, ale mówi się, że to Omegi mają najlepszy nos w stadzie. Z mojego miejsca mogę obserwować, nie będąc zauważonym.

Zanurzam się w myślach, gdy nagły wybuch śmiechu mnie przerywa. Instynktownie biorę głęboki oddech, używając mojego czułego nosa, aby zidentyfikować źródło zapachu. Będąc Omegą w stadzie, mam najostrzejszy węch. Pozostaję ukryty, obserwując wszystko, nie będąc zauważonym.

W powietrzu unoszą się różne zapachy, ale ten, który przyciąga moją uwagę, to lawenda. Należy do Ruth, mojej kuzynki. Inny to pomarańcze, co oznacza Jordana - przyszłego Alfę stada. Drżę na myśl o Jordanie jako moim Alfie. On i Ruth to utrapienie mojego życia. Jordan śmieje się z czegoś, co powiedziała Ruth. Jak mógłby nie? W końcu Ruth to wszystko, czym ja nigdy nie będę: wysoka, zdrowa, blondynka, niebieskie oczy, niesamowite piersi, świetny tyłek - marzenie każdego mężczyzny. Przynajmniej tak mówią większość mężczyzn w stadzie o Ruth - że jest piękna. Ja nie jestem. Jestem tak chuda, że mogłabym przypominać deskę.

Jeśli chodzi o Jordana... przypuszczam, że kobiety mogłyby za nim szaleć. W końcu, kto nie chciałby mieć za partnera silnego, wysokiego, blond mężczyzny? Szkoda, że jego mózg jest wielkości groszku.

Mogę być jedyną w stadzie, która z pasją nienawidzi Jordana. Odkąd pamiętam, Jordan mnie prześladował. To nie było nic poważnego, ale i tak sprawiło, że go nienawidzę. Staram się ukrywać moje uczucia przed nim. Nie jestem pewna, jak by zareagował, gdyby dowiedział się, ile nocy spędziłam, marząc, że poślizgnie się na lodzie i złamie kark. Niemożliwe, wiem, ponieważ wilkołaki mają dwie strony - ludzką i zwierzęcą. Dzięki temu stworzenia wilkołaków są trudniejsze do zabicia.

Jordan pochyla głowę i mówi coś do ucha Ruth. Ona odwraca głowę, prawie go całując, ale on odsuwa się od niej. Jestem pewna, że wszyscy w stadzie wiedzą, że Ruth jest beznadziejnie zakochana w Jordanie lub... w idei bycia przyszłą Luną stada. Skończyła dziewiętnaście lat cztery miesiące temu. Kiedy zdała sobie sprawę, że nie jest bratnią duszą Jordana, miała załamanie - ponieważ Jordan osiedli się tylko z tą, która jest mu przeznaczona, jego bratnią duszą. Jeszcze jej nie znalazł. W ciągu ostatniego roku stał się trochę niecierpliwy, ponieważ ma dwadzieścia dwa lata, a stado naciska na niego, by ją znalazł. Mogę go nienawidzić, ale nadal nie chciałabym być na jego miejscu. Ciągłe pytania "czy już ją znalazłeś?" doprowadziłyby mnie do szału.

Safia, mój wilk, przesyła mi obraz Jordana z rudowłosą dziewczyną obok niego - karmelizowane jabłka nad jej głową - i mentalnie unoszę brew na nią. Nie jestem jak większość ludzi, ponieważ cierpię na prozopagnozję, czyli ślepotę twarzy. Nie widzę twarzy. Są dla mnie rozmazane, więc bycie wilkołakiem to błogosławieństwo. Mogę rozpoznać po zapachu, kto jest kim i jak się czuje. Safia jest też... inna. Zwierzęca strona wilkołaka może rozmawiać z ludzką stroną, ale Safia nie ma głosu, więc przesyła mi obrazy, kiedy chce mi coś powiedzieć. Z czasem stworzyliśmy własny sposób komunikacji i teraz porozumiewamy się bez problemów. Pomarańcze oznaczają Jordana; lawenda Ruth; szare chmury, gdy ktoś jest zdenerwowany; pioruny, gdy chce mi dać znać, że ktoś jest wściekły; tęcze oznaczają szczęście.

Ruth próbuje ponownie zbliżyć się do Jordana, ale on ją odpycha. Safia daje mi znać, że Jordan jest zły. Przewracam oczami.

Do momentu, gdy Ruth skończyła dziewiętnaście lat - wieku, w którym wilkołaki są uważane za dorosłe i mogą poczuć swoje bratnie dusze - Jordan interesował się Ruth, a ja mogłam ich przyłapać na seksie raz czy dwa. Udawałam, że tego nie widzę i kontynuowałam to, co robiłam. Ruth była więcej niż szczęśliwa, mogąc wszystkim powiedzieć, że Jordan się nią interesuje. W dniu, w którym skończyła dziewiętnaście lat i Jordan wiedział, że nie są sobie przeznaczeni, zwrócił uwagę na inną dziewczynę. Jednakże, ponieważ była zakochana w innym członku stada, Jordan się wycofał. Od tamtej pory jest singlem. Nie że mnie to obchodzi.

Safia nalega na obraz Jordana i rudowłosej dziewczyny, którą zakładam, że jestem ja, ponieważ mój zapach to karmel i jabłka. Od kilku miesięcy jest obsesyjnie zainteresowana Titanem, wilkiem Jordana.

’Wiesz, jak bardzo nienawidzę Jordana, prawda? I wątpię, żeby on był zadowolony z mojego towarzystwa. Za każdym razem, gdy się spotykamy, kończy się to dla mnie większą ilością pracy,’ mówię do Safii.

Jeśli nie kopnie wiadra z wodą, której używam do mycia podłóg, znajdzie inne sposoby, żeby mnie dręczyć. Pewnie będzie mnie wyzywał, a jeśli będzie w naprawdę złym humorze, może nawet mnie popchnie albo sprawi, że się przewrócę.

Safia jęczy. Bycie samotnym wilkiem w stadzie jest trudne. Kiedy jest pełnia, zazwyczaj biegamy sami, podczas gdy reszta stada biega razem. W sumie to wolę, bo pewnie ciągle bym się oglądała za siebie, gdyby któryś z członków stada biegł obok mnie, zastanawiając się, czy mnie zaatakuje.

’Pewnego dnia znajdziemy tego, który jest nam przeznaczony. Naszą bratnią duszę. Nigdy już nie będziemy sami. Gdy pełnia księżyca wzejdzie nad lasem, będziemy biegać obok naszej bratniej duszy,’ mówię, próbując pocieszyć Safię. Z nas dwóch to ona najbardziej cierpi z powodu braku przyjaciół i towarzystwa. Ja jestem więcej niż szczęśliwa, nie rozmawiając z nikim ze stada przez kilka dni z rzędu.

Wilkołaki nie są stworzone do samotności. Dlatego wielu samotników po latach izolacji popada w szaleństwo. Niektórzy z nich łączą się w grupy i tworzą stada, które, choć nie są akceptowane przez Radę Starszych, utrzymują ich przy zdrowych zmysłach.

Safia próbuje mi wytłumaczyć, że Tytan nie tylko jest dobrym wilkiem, ale też chciałby biegać z nami. Niech mnie! Nie mam nic przeciwko Tytanowi. Ale Jordan pewnie zabiłby mnie, zanim pobiegłby ze mną.

Wkładam szkicownik do plecaka i schodzę na dół, chcąc pójść do swojego pokoju i się wyspać. Urodziny Jordana są za dwa dni, co oznacza więcej pracy dla mnie. Nieparzyste samice z innych stad mają przyjechać i paradować przed Jordanem, żeby sprawdzić, czy któraś z nich jest jego bratnią duszą. Chociaż mi żal Tytana, mam nadzieję, że Jordan nigdy nie znajdzie swojej bratniej duszy.

Aby dostać się do swojego pokoju w Domu Stada, muszę przejść obok ognisk. Mam nadzieję, że nikt nie zwróci na mnie uwagi. Proszę, proszę, proszę…

„Jeśli to nie kundel,” mówi ktoś.

Nie muszę nawet wąchać jej zapachu, żeby wiedzieć, że to Ruth, bo tylko ona nazywa mnie kundlem. Albo mieszańcem. Albo jakimkolwiek innym obraźliwym słowem, które jej przyjdzie do głowy.

Próbuję iść dalej, udając, że jej nie słyszałam, ale grupa jej przyjaciół blokuje mi drogę. Zazwyczaj mnie ignorują, tak jak ja ich. Jednak dzisiaj wieczorem jest jeden z tych wieczorów, kiedy chcą się zabawić kosztem Omegi. Przenośnie, nie dosłownie.

Zanim zdążę coś odpowiedzieć Ruth, dodaje: „Co tu robisz? Czy nie powinnaś upewnić się, że wszystko jest gotowe na specjalny dzień Jordy’ego? Prawda, Misiu-Pysiu?”

Próbuję nie przewracać oczami, ale pewnie by się zakręciły jak bębny w jednorękim bandycie. Kto tak mówi? Jordy… Misiu-Pysiu… która oczywiście jest Hannah, najlepszą przyjaciółką Ruth.

„Zawsze masz rację, Ruthy,” odpowiada Hannah.

Czy one mają sześć lat?

Co Jordan albo inni mężczyźni w stadzie widzą w Ruth? Jest wkurzająca jak cholera. Pewnie dlatego, że jest piękna, ale skoro nie widzę twarzy, znajduję inne rzeczy atrakcyjne.

„Idę do swojego pokoju, bo mam wolny czas,” odpowiadam. Nie że muszę tłumaczyć się Ruth, ale tak jest łatwiej.

„Gdybym miała zostać Luną, musiałabym dopilnować, żebyś nigdy nie miała wolnej chwili,” mówi Ruth, a jej przyjaciółki przytakują. Niespodzianka.

„Cóż, dobrze, że nie jesteś przyszłą Luną. A teraz, jeśli będziecie tak miłe i pozwolicie mi przejść…” mówię.

„Nawet nie wiem, dlaczego zawracamy sobie głowę rozmową z nią,” mówi Ariel. Nie jest zła, ale odkąd zaczęła spędzać więcej czasu z Ruth i jej sługusami, zaczęła mówić te same bzdury co Ruth. „Co jeśli Bogini Księżyca, nie wiem, ukarze nas za to, że jesteśmy blisko niej?”

Czy w stadzie panuje epidemia mózgów gadzich? Dlatego nienawidzę życia w tym stadzie, bo zawsze obwiniają mnie za wszystko, co im się nie uda.

Próbuję przepchnąć się przez krąg, który się wokół mnie tworzy, kiedy ktoś szarpie mój plecak. Obracam się, mając nadzieję wyczuć zapach tego, kto zabrał mi rzeczy, kiedy uderza mnie silny zapach pomarańczy.

Jordan.

To on zabrał mój plecak. Oczywiście, że to musiał być on.

„Czy mogę odzyskać mój plecak?” pytam, starając się, żeby nie brzmieć tak wściekle, jak się czuję.

Po całym dniu klęczenia i szorowania podłóg, chcę tylko udać się do swojego pokoju i zasnąć. Czy to za dużo, by prosić?

Jordan uśmiecha się złośliwie—przynajmniej według Safii. Papieros tkwi w lewym kąciku jego ust. „Tylko jeśli ładnie poprosisz.”

Co on ma do mnie? Czy nie wystarczająco mnie dręczył, teraz muszę jeszcze błagać o swoje rzeczy? „Proszę.”

Ruth parska śmiechem. „Jak na kogoś, kto żyje z łaski stada, powinieneś bardziej popracować nad swoim 'proszę'.”

Ponieważ nie mam rodziny, która by mnie utrzymywała, stado rzuca mi swoje resztki—od starych ubrań, które najczęściej są albo za małe, albo za duże, po resztki z ich posiłków. Ale jestem wdzięczny za wszystko, co dostaję. Koszula, którą noszę, należała do jednego z wojowników stada, a kiedy była już za bardzo znoszona i pełna dziur, podarował mi ją na ostatnie Boże Narodzenie. Mam podstawowy zestaw do szycia, więc naprawienie jej nie było problemem. A stare dżinsy, jestem pewien, należały kiedyś do Ruth.

Stado Księżycowego Półksiężyca nie jest zbyt duże—około stu członków—ani bogate, jak inne stada, więc przekazywanie ubrań jest dość powszechne. Ruth uwielbia ubrania, ale nigdy nie była zmuszona nosić rzeczy po innych. Kiedy się nimi znudzi, albo daje je innej samicy, albo mnie… jeśli jest wystarczająco hojna, a ubrania zawsze są zniszczone.

Jordan macha plecakiem przede mną, a ja próbuję go złapać. Może być stary jak Tutanchamon i brakować mu paska, ale to tam trzymam swoje szkice i ołówki. Nie mogę przestać rysować. To jedyna rzecz, która trzyma mnie przy zdrowych zmysłach, poza Safią. Jordan zaciąga się papierosem i wydmuchuje dym w moim kierunku. Jeśli nagle złapię papierosa i zgasiłbym go na jego języku, czy przynajmniej zapewni mi to szybką śmierć?

„Wiesz co,” mówi Jordan. „Po tym, jak zajrzę do plecaka, oddam ci go.”

Wolałbym, żebyś tego nie robił, dziękuję bardzo, ponieważ nigdy nikomu nie pokazuję swoich rysunków poza panem Smithem. Ale oczywiście, nie mówię tego na głos.

„Nie,” zaczynam mówić, ale Jordan mnie ignoruje i otwiera plecak.

Jego brwi unoszą się—dzięki Safii wiem, że to zaskoczenie—gdy wyciąga mój szkicownik. Jest otwarty na stronie, na której rysowałem—Safia i Tytan biegnący przez las w pełni księżyca. To mój prezent dla niej na dziewiętnaste urodziny.

„Co to jest?” pyta, jego głos brzmi zszokowany i zmieszany.

Czuję, jak inni na mnie patrzą, ale ich ignoruję. To nie tak, że mam tam narkotyki.

„Nic.” To nie jego sprawa. „Oddaj to!” żądam.

Jordan patrzy na mnie, a kiedy Safia daje mi znać, że jest zły, przełykam nerwowo. Jordan jest uciążliwy, ale zły Jordan to koszmar. Ostatnim razem, gdy go rozzłościłem, głodził mnie przez kilka dni. Lubię jedzenie.

„Czy właśnie wydałeś mi rozkaz?” warczy. Jego pomarańczowy zapach staje się pikantny, i nie potrzebuję Safii, żeby wiedzieć, jak bardzo jest zły.

„Nie,” mówię cicho.

Wpycha szkicownik do plecaka, po czym zarzuca go na lewe ramię. „Skoro miałeś czelność rysować Tytana, zatrzymuję to. Chcę zobaczyć, co jeszcze narysowałeś.”

Ruth śmieje się. „Ten kundel potrafi rysować?”

„Nie nazwałbym tego rysunkami. Bardziej przypominają bazgroły,” odpowiada sarkastycznie Jordan, zanim odchodzi—z moim plecakiem.

Jestem zdruzgotany. Bazgroły czy nie, są moje. Włożyłem w nie godziny pracy i chcę je z powrotem. Chociaż wiem, że Jordan nie odda mi moich rzeczy. Łzy napływają mi do oczu. Bez ołówków i papieru nie mogę rysować. Może pan Smith da mi więcej, ale czuję się źle, ciągle go o coś prosząc.

Ruth i reszta zaczynają się śmiać, a ja biegnę w stronę Domu Stada. Na szczęście nikt nie próbuje mnie zatrzymać.

Jeszcze tylko trzy tygodnie i będę wolny od tego stada, zwłaszcza od Jordana.

Kiedy docieram do swojego pokoju, trzaskam drzwiami, po czym opadam na materac i zakrywam się starym kocem.

W sekundzie, gdy stąd odejdę, zapomnę o wszystkim, co związane z tym stadem. Nie będę tęsknić za nikim ani za niczym. Ani za starymi deskami, które skrzypią pod moimi stopami, ani za moim pokojem—który kiedyś był pralnią—ani nawet za orzechem włoskim. Przesuwam się na materacu i przypadkowo uderzam nogą w stolik kawowy stojący u jego stóp. W wybuchu gniewu, Jordan lub jeden z jego przyjaciół kopnął go i złamał dwie nogi. Uratowałem go przed wyrzuceniem i naprawiłem.

Wzdycham, zdejmując trampki i wracając pod koc. Zasypiając, uświadamiam sobie, że będę tęsknić za orzechem włoskim. I za panem Smithem.

Comments

No comments yet.

You Might Like 😍

Fake Dating My Ex's Favourite Hockey Player

Fake Dating My Ex's Favourite Hockey Player

Ongoing · Miss Anonymous
"Just imagine it, Em. His ex-fiancée... dating his favourite hockey player."


Zane and I were together for ten years. When he had no one, I stayed by his side, supporting his hockey career while believing at the end of all our struggles, I'll be his wife and the only one at his side.But after six years of dating, and four years of being his fiancée, not only did he leave me, but seven months later I receive an invitation... to his wedding!If that isn't bad enough, the month long wedding cruise is for couples only and requires a plus one. If Zane thinks breaking my heart left me too miserable to move on, he thought wrong!Not only did it make me stronger.. it made me strong enough to move on with his favourite bad boy hockey player, Liam Calloway.
641.5k Views
Off Limits, Brother's Best Friend

Off Limits, Brother's Best Friend

Ongoing · Oguike Queeneth
“You are so fucking wet.” He nipped my skin and pulled me up to sink me down his length.

“You are going to take every inch of me.” He whispered as he thrusted up.

“Fuck, you feel so fucking good. Is this what you wanted, my dick inside you?” He asked, knowing I have benticing him since the beginning.

“Y..yes,” I breathed.


Brianna Fletcher had been running from dangerous men all her life but when she got an opportunity to stay with his elder brother after graduation, there she met the most dangerous of them all. Her brother's best friend, a mafia Don. He radiated danger but she couldn't stay away.

He knows his best friend's little sister is off limits and yet, he couldn't stop thinking of her.

Will they be able to break all rules and find closure in each other's arms?
Surrendering to Destiny

Surrendering to Destiny

Completed · Allison Franklin
Catherine is not only a rogue half-breed, she is also the result of mate-bond infidelity, was abandoned as a baby and, to top it off, she can only shift during the full moon. When Catherine left the only pack she'd ever known in order to escape the new alpha, the last thing she expected was to find her mate... let alone for him to be the mouth-watering, heavily tattooed, lead warrior of the most feared lycan pack on the continent.

Graham MacTavish wasn't prepared to find his mate in the small town of Sterling that borders the Blackmoore Packlands. He certainly didn't expect her to be a rogue, half-breed who smelled of Alpha blood. With her multi-colored eyes, there was no stopping him from falling hard the moment their mate bond snapped into place. He would do anything to claim her, protect her and cherish her no matter the cost.

From vengeful ex-lovers, pack politics, species prejudice, hidden plots, magic, kidnapping, poisoning, rogue attacks, and a mountain of secrets including Catherine's true parentage there is no shortage of things trying to tear the two apart.

Despite the hardships, a burning desire and willingness to trust will help forge a strong bond between the two... but no bond is unbreakable. When the secrets kept close to heart are slowly revealed, will the two be able to weather the storm? Or will the gift bestowed upon Catherine by the moon goddess be too insurmountable to overcome?
432.8k Views
Alpha's White Lie

Alpha's White Lie

Ongoing · Shazza Writes
“I want you. All of you. Your past, your present and your future. You are beautiful Rosalie and I wish I could show you how beautiful through my eyes.” He wrapped his arms around my waist and pulled my flush against his chest.


When a new guy moves into the empty apartment across the hall, Rosalie Peters finds herself lured towards the hunky man. Blake Cooper is a very hot, successful, and wealthy businessman with a life built on a little white lie.
Rosy’s life, on the other hand, is full of mystery. She’s hiding a secret that would tear apart love and friendship.
As the secrets in Rosy’s life start to unfold, she finds herself seeking refuge with Blake.
What Rosy didn’t anticipate was Blake’s admiration for her was so much more than just love; It was supernatural.
Life for Rosy changes when she discovers that Blake’s biggest secret was animalistic and so much bigger than hers!
Will Blake’s white lies make or break his relationship with Rosy?
How will Rosy adjust to all the secrets that throw her life into chaos?
And what will happen when Blake’s twin brother, Max, comes forward to claim his twin bond with Rosy’s?!
From Substitute To Queen

From Substitute To Queen

Completed · Hannah Moore
For three years, Sable loved Alpha Darrell with everything she had, spending her salary to support their household while being called an orphan and gold-digger. But just as Darrell was about to mark her as his Luna, his ex-girlfriend returned, texting: "I'm not wearing underwear. My plane lands soon—pick me up and fuck me immediately."

Heartbroken, Sable discovered Darrell having sex with his ex in their bed, while secretly transferring hundreds of thousands to support that woman.

Even worse was overhearing Darrell laugh to his friends: "She's useful—obedient, doesn't cause trouble, handles housework, and I can fuck her whenever I need relief. She's basically a live-in maid with benefits." He made crude thrusting gestures, sending his friends into laughter.

In despair, Sable left, reclaimed her true identity, and married her childhood neighbor—Lycan King Caelan, nine years her senior and her fated mate. Now Darrell desperately tries to win her back. How will her revenge unfold?

From substitute to queen—her revenge has just begun!
381.3k Views
Welcome to Hell

Welcome to Hell

Ongoing · Williane Kassia
He was engaged. Straight.
An ordinary man with a bright future ahead.
But a single betrayal was enough to shatter everything.

Framed by the woman he loved and his own brother, he was sentenced and thrown into the worst place imaginable: a prison where rules don’t exist—and danger has a name, a face… and hungry eyes.

Now, he shares a cell with the most feared man in the entire facility.

Dominant. Intense. Obsessive.

And he wants him.

Not out of love.
Not out of mercy.
But out of pure, ruthless desire.

In a world with no laws, no escape, and no one to save him, he becomes the wolf’s bunny—submissive to his touch, a prisoner of pleasure… and completely unable to resist.

Because sometimes, it’s the monster who knows exactly how to make you feel alive.
381.8k Views
Omega Bound

Omega Bound

Ongoing · Veronica White
Ayla Frost is a beautiful, rare omega. Kidnapped, tortured, and trafficked to rogue clans and corrupt alphas to do with as they pleased.  Kept alive in her cage, broken and abandoned by her wolf, she becomes mute and has given up on hope for a better life until one explosion changes everything. 

Thane Knight is the alpha of the Midnight Pack of the La Plata Mountain Range, the largest wolf shifter pack in the world. He is an alpha by day and hunts the shifter trafficking ring with his group of mercenaries by night. His hunt for vengeance leads to one raid that changes his life. 

Tropes:
Touch her and die/Slow burn romance/Fated Mates/Found family twist/Close circle betrayal/Cinnamon roll for only her/Traumatized heroine/Rare wolf/Hidden powers/Knotting/Nesting/Heats/Luna/Attempted assassination
910.1k Views
Crossing the lines ( Sleeping with my Best friends)

Crossing the lines ( Sleeping with my Best friends)

Completed · Nia Kas
Layla's POV :Little did I think my world would be turned upside down. Dean and Aleck my best friends who who protected me ever since kindergarten and had always remained by my side, truly were nothing like I remembered. Ever since I was eighteen I knew and I kept it hidden, I hid it so well until it wasn't. Falling in love with your Best friends isn't something you should do especially when they're twin brothers. Our friendship was good until I ditched them for my Own sanity. Disappearing did the trick however a spur of the moment
get together with the rest of our college friends,led me to reveal some of my secrets. And some of theirs. From being accused by friends I gave up. Little did I know the get together was just a ruse for them to get back into my life and they were playing the long game, making sure I belonged to them and them only.
Dean's POV : The minute we I opened the door and saw her ,so beautiful, I knew it was either going to go our way or she ran. We fell in love with her at Eighteen,she was seventeen and off limits,she saw us as brother so we waited, when she disappeared we let her ,she thought we had no idea where she was ,she as absolutely fucking wrong. We watch her every move and knew how to make her cave to our wishes.
Aleck's POV : Little Layla had become so fucking beautiful, Dean and I decided she would be ours. She walked around the island unaware if what was coming her way.one way or the other Our best friend would end up under us in our bed and she would ask for it too.
460.5k Views
Hucow: Naughty Nectar Farms

Hucow: Naughty Nectar Farms

Ongoing · Harley Steele
From the dark imagination of Harley Steele, a chilling story unfolds—a frightful tale of twisted horrors.

Hey, my name's Alice, and my boyfriend's name is... Yeah, no, we're not doing that song and dance. Naw. Once upon a time, I was just another girl hoping for a simple life after high school. Now, I'm ensnared in the grotesque reality of Naughty Nectar Farms (NNF), not a farm but a prison where shadows don’t just whisper—they scream with the horrors of the night.

My stepfather, blinded by greed, sold my freedom and my innocence to this nightmare. Here, I am nothing more than livestock, subjected to the twisted whims of those who see women as commodities to be bred, milked, and broken. But while they may have trapped my body, they can't imprison my will.

Each day, I hear the hushed, sinister talks of breeding and milking disguised as agricultural innovation. I see the cruel fate of my fellow captives, poked, prodded, and dehumanized. Yet in this lab of horrors, where humanity is stripped away, I hold onto one truth—they think I am weak, demure, broken. They are mistaken.

I am guilty of many things, but submission is not one of them. Here in the depths of despair, my fury simmers. I am plotting, waiting. For though they have taken much, my resolve grows with each passing day. I will lead us out of this darkness, or die trying. This is no ordinary farm, and I am no ordinary woman.
306.7k Views
The Alpha's Hunt

The Alpha's Hunt

Ongoing · Ms.M
Every girl at the age of eighteen, if left unmated, is volunteered for the Alphas Hunt. Hazel is no exception and also the only one who sees it not as a chance to find a strong Alpha to take care of her, but rather as a ceremony that strips you of your free will and sends you out into the woods to be hunted like a deer.

If she is claimed she will be his. If she is not, she will return in shame and be shunned from her pack.
Hazel knows the ways of the Alphas, being the daughter of a Beta, but what she doesn't count on is the presence of the Lycan King. The leader of all is participating in his first-ever hunt, and she is his prey.

Warning: This book contains a LOT of mature content such as strong language, explicit sx scenes, physical and mental abuse, BDSM, etc.*
556k Views
Claimed by My Bully Alpha

Claimed by My Bully Alpha

Ongoing · Anna Kendra
Aurora Valentine wishes she could just escape this world and leave everything behind. Tormented, bullied and harassed on a daily basis, she lives in the mercy of her treacherous, gambler and alcoholic father who loves to abuse her. Her fellow students in high school despise her for no reason and she is often harassed at her work. The only thing holding her back is her five year brother, Riley, who her mother had entrusted to her on her deathbed. But things take a turn for the worst when the school’s biggest bully and bad boy, Caleb Blackburn, suddenly takes an interest in her.
Suddenly, the boy who used to be her tormentor had turned into her protector, attracting the attention of not only other allies, but jealous classmates that want her gone forever. But how can she accept the fact that the boy who had tormented her all through high school was suddenly obsessed with her? Will she give love a chance or will she end up just like her mother, broken and destroyed and six feet under.
453.4k Views
The Rejected Luna: From Outcast to Alpha Queen

The Rejected Luna: From Outcast to Alpha Queen

Completed · Daisy Swift
Five years. Five years I gave everything to Paxton Sterling—my heart, my body, my wolf's soul. I built his empire as Chief Strategy Officer while wearing his mark like a badge of honor.

Then she came back.

Layla—my pure-blooded half-sister with her perfect smile and poison tongue. Within days of her return from Europe, Paxton was ready to throw me away like yesterday's news.

"I want to sever our bond, Freya. Lyra is my true mate."

Wrong move, Alpha.

He thinks I'm just another submissive mate who'll quietly disappear. He's forgotten I'm a mixed-blood Alpha who's been playing nice for far too long. While he's busy playing house with my backstabbing sister, Lucas Morgan—the most dangerous Alpha in the territory—is making me an offer I can't refuse.

Paxton wants to discard me? Fine.

But he's about to learn that some women don't just walk away—they burn everything down on their way out.

I'm done being the good girl. Done being the perfect mate. Done hiding what I really am.
Take you Fall into Fantasy.

Download AnyStories App to discover more Fantasy Stories.