Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 83 Mam nadzieję, że jesteś kochany

Daniel odparł, "Nie, chodzi o Raymonda i Sarę."

Margaret przewróciła oczami, ociekając sarkazmem. "O, jakie to teraz dramaty wywołują?"

Zanim się obejrzeli, dotarli do wejścia restauracji.

Daniel otworzył szklane drzwi swoimi wyrzeźbionymi palcami, a ciepłe, pachnące powietrze uderzyło ich w twar...