Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 76 Kupowanie prezerwatyw

Raymond złapał to, rzucił okiem i wrzucił do śmieci. "Nie, nie czuję tej marki. Idź po inną."

Margaret syknęła, "Raymond, serio? Marka nie wpłynie na twoje wyniki."

Raymond wstał z kanapy, spojrzał na zegarek i chwycił marynarkę, gotowy do wyjścia.

Margaret przygryzła wargę, starając się zachować...