Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 62 Pogrzeb

Raymond uśmiechnął się zimno, gdy kpił, "Alvin, to godziny pracy. Jeśli tak się o nią martwisz, to czemu nie rzucisz roboty i nie zostaniesz asystentem Margaret?"

"Mój błąd. To się nie powtórzy." Alvin wiedział, że Raymond jest wkurzony. Chwycił ostatni podpisany kontrakt i szybko wyszedł z biura p...