Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 485 Od początku było źle

Raymond spojrzał na nią z góry, jego usta wykrzywiły się w pogardliwym uśmiechu. "Myślisz, że jesteś coś warta?"

"Nie warta? To kto? Margaret? Raymond, nie możesz poważnie wierzyć, że ty i Margaret możecie wrócić do tego, co było," wypluła Sarah, leżąc na ziemi, jej oczy pełne drwiny, gdy jej palce...