Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 447 Bez śniegu róże mogą kwitnąć

Margaret spojrzała na Daniela, który stał przed nią z łagodnym wyrazem twarzy. Płatki śniegu opadały między nimi, osiadając na jego włosach i zakręconych rzęsach.

Jego wysoki nos i cienkie usta uformowały delikatny uśmiech.

"Margaret, rozumiem, co masz na myśli. Wiesz, jaki jest Raymond; nie uwier...