Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 36 Dzisiaj, Margaret musi umrzeć

Kiedy jednak odwróciła się i spojrzała uważnie, zobaczyła jedynie tętniący życiem targ z wszędzie obecnymi sprzedawcami, nieustanny strumień ludzi, dźwięki targowania się i klaksony tramwajów.

Margaret zmarszczyła czoło i pomyślała: „Czy ktoś naprawdę mnie śledzi? Czy może po prostu wariuję?”

Na p...