Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 112 Picie w frustracji

Raymond wyrzucił niedopałek papierosa przez okno.

Nacisnął pedał gazu, jego twarz była ciemna, a żyły na rękach, które kurczowo trzymały kierownicę, wyraźnie pulsowały, pokazując, jak bardzo był wkurzony.

Czarny Bentley wystrzelił jak rakieta, zostawiając za sobą smugę kurzu.

Czekał na nią, martw...