Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 111 Przestań się głupić, wróć ze mną do domu

Margaret usłyszała to i poczuła się całkiem wyobcowana.

Czy oni w ogóle dzielili dom?

Przed wypadkiem Marlona wszystko między nimi układało się świetnie. Kiedy ją irytował, przytulał ją mocno i mówił: "Margaret, nie rób zamieszania, wracaj ze mną do domu."

Myśląc o tym, jak kiedyś było, a jak ter...