Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 10

Ściskając telefon, siedziała na mroźnym, przenikliwie zimnym filarze mostu.

On zaśmiał się, zupełnie niewzruszony. "I co z tego, że tak jest? A co, jeśli nie?"

Podczas gdy ona tkwiła w tym bałaganie, on wciąż mógł się śmiać. Co za drań.

Ale to już nie miało znaczenia, czy to zrobił, czy nie.

Mar...