Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 218: Rodzice

Cliff zmarszczył brwi i odwrócił się, by spojrzeć na osobę, która odważyła się zakłócić bankiet. Jego zimne spojrzenie osłabło, gdy skupił wzrok na czterech osobach, które wchodziły do sali.

Jedną z nich był jego ojciec, drugą jego matka, siedząca na wózku inwalidzkim, którą pchał Miguel, jego kuzyn...