Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 52

Isabelle

Był świt. Medytowałam cicho na leżaku na zewnątrz, przed tłumem ludzi, starając się ignorować ból, który czułam. To było normalne, ponieważ wkrótce miałam urodzić. Ignorowałam to, rozglądając się wokół. Cała dorosła populacja członków stada była obecna z każdego stada, które prowadził. Nads...