Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 37

Bryson

Zacisnąłem pięść, patrząc przez okno, widząc, że słońce wschodzi... jak długo już tak była... ile czasu mi z nią zostało? Spojrzałem na jej bladą, śpiącą twarz. Dotknąłem jej policzka, była zimna jak lód. Wylałem gorzkie łzy za moją towarzyszkę, coś, czego nigdy bym się po sobie nie spodziewa...