Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 16

Isabelle

Obudziłam się w silnych ramionach Brysona, co mnie zaskoczyło. Był jeszcze wczesny świt, a na zewnątrz słychać było pierwsze ptasie trele. Deszcz delikatnie bębnił o namiot, co oznaczało, że będzie mokro i zimno... tego się obawiałam. Cieszyłam się, że schowałam swoje rzeczy do namiotu Brys...