Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 134

Bryson

Muzyka z wesołego miasteczka grała, a księżyc był w pełni, ale mój nastrój był kwaśny jak mokry koc.

Piłem kawę z grymasem.

Nienawidziłem czasu Festiwalu Żniw.

Dlaczego kazałem go zacząć dzień wcześniej?

Jadłem jedzenie z wesołego miasteczka z warkotem. Przegryzałem wędzoną kość bizona z chr...