Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 114

Bryson

Wczesnym rankiem, przed świtem, byłem w swojej wilczej postaci z Calebem, robiąc obchód. To było coś, co robiłem z nim teraz, aby mógł mieć spokój ducha. Była jednostka, która robiła to dla każdej watahy, ale ja robiłem to sam. Wszystko, co mogłem wyczuć sam, wyczuwałem, a tam, gdzie nie mogł...