Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 24

Punkt widzenia Aleksandra

„Ona tu jest,” odpowiedziałem mu, nie patrząc na niego, gdy moje oczy były przyklejone do wielkiej sterty kamieni obok gigantycznego drzewa.

Obszedłem je jeszcze raz.

Wyciągnąłem rękę, czując szorstką powierzchnię kory drzewa i mech, który pokrywał wielką stertę kamien...