
Przeklęty Alfa Tajemniczy Hybrydowy Towarzysz
Author: Philip Aniezue
281.1k Words / Ongoing
4
Hot
109
Views
4
Hot
109
Views
Introduction
Zmarszczył brwi, patrząc na mnie. "Co się stało, Gina?"
"Nic," wyjąkałam, czując, jak oddech więźnie mi w gardle. Moje palce nie przestawały drżeć, a on to zauważył.
"Pierwszy raz?" zapytał.
Odwróciłam wzrok, a rumieniec zawstydzenia oblał mi policzki.
"Nie masz się czego wstydzić, kochanie," uśmiechnął się, kładąc się obok mnie. "Po prostu się zrelaksuj, wszystko będzie dobrze," powiedział do mnie.
"Nie byłaś odpowiednio przygotowana na to, czego się spodziewać w noc poślubną?" zapytał.
"Nie," wymamrotałam.
"Nie znasz swoich obowiązków małżeńskich?"
"Chodzi o urodzenie dziedzica, prawda?" zapytałam go.
"Po części. Ale to coś więcej niż tylko rezultat. Nie chodzi tylko o urodzenie dziedzica, to ma sprawiać przyjemność. I nie musi być robione tylko z obowiązku. To wyraz miłości, wiesz."
"Ale ty mnie nie kochasz," stwierdziłam, a on nie odpowiedział.
Zamknęłam oczy i wzięłam głęboki oddech, ale moje ciało nadal było napięte, bo czułam ciepło jego ciała obok mojego.
Po odrzuceniu przez swoją dziecięcą miłość i oskarżeniu o otrucie jego ojca, Regina zostaje skazana na śmierć przez swojego ojca. W próbie ucieczki przed jego gniewem, trafia na terytorium bezwzględnego Alfy Dagena, który okazuje się być jej przeznaczonym partnerem.
Dagen natomiast widzi w niej jedynie środek do uzyskania dziedzica i złamania klątwy, planując zabić ją później. Po odkryciu tego, Regina ucieka od niego, a Dagen zdaje sobie sprawę, że może być tą jedyną, naprawdę dla niego przeznaczoną.
Głębokie i mroczne tajemnice z jej przeszłości zaczynają wychodzić na jaw, uświadamiając jej, że jej ścieżki z Dagenem są bardziej splecione, niż myślała, kiedy już była zaangażowana w romantyczny związek z Lucianem.
Jednak oboje nie mogą zabić chemii między nimi jako przeznaczeni partnerzy. Czy Regina będzie walczyć z przyciąganiem i wybaczy Dagenowi przeszłość, czy pozostanie z Lucianem?
"Nic," wyjąkałam, czując, jak oddech więźnie mi w gardle. Moje palce nie przestawały drżeć, a on to zauważył.
"Pierwszy raz?" zapytał.
Odwróciłam wzrok, a rumieniec zawstydzenia oblał mi policzki.
"Nie masz się czego wstydzić, kochanie," uśmiechnął się, kładąc się obok mnie. "Po prostu się zrelaksuj, wszystko będzie dobrze," powiedział do mnie.
"Nie byłaś odpowiednio przygotowana na to, czego się spodziewać w noc poślubną?" zapytał.
"Nie," wymamrotałam.
"Nie znasz swoich obowiązków małżeńskich?"
"Chodzi o urodzenie dziedzica, prawda?" zapytałam go.
"Po części. Ale to coś więcej niż tylko rezultat. Nie chodzi tylko o urodzenie dziedzica, to ma sprawiać przyjemność. I nie musi być robione tylko z obowiązku. To wyraz miłości, wiesz."
"Ale ty mnie nie kochasz," stwierdziłam, a on nie odpowiedział.
Zamknęłam oczy i wzięłam głęboki oddech, ale moje ciało nadal było napięte, bo czułam ciepło jego ciała obok mojego.
Po odrzuceniu przez swoją dziecięcą miłość i oskarżeniu o otrucie jego ojca, Regina zostaje skazana na śmierć przez swojego ojca. W próbie ucieczki przed jego gniewem, trafia na terytorium bezwzględnego Alfy Dagena, który okazuje się być jej przeznaczonym partnerem.
Dagen natomiast widzi w niej jedynie środek do uzyskania dziedzica i złamania klątwy, planując zabić ją później. Po odkryciu tego, Regina ucieka od niego, a Dagen zdaje sobie sprawę, że może być tą jedyną, naprawdę dla niego przeznaczoną.
Głębokie i mroczne tajemnice z jej przeszłości zaczynają wychodzić na jaw, uświadamiając jej, że jej ścieżki z Dagenem są bardziej splecione, niż myślała, kiedy już była zaangażowana w romantyczny związek z Lucianem.
Jednak oboje nie mogą zabić chemii między nimi jako przeznaczeni partnerzy. Czy Regina będzie walczyć z przyciąganiem i wybaczy Dagenowi przeszłość, czy pozostanie z Lucianem?
READ MORE
About Author
Latest Chapters
#351 Rozdział trzysta pięćdziesiąt
#350 Rozdział trzysta czterdzieści dziewięć
#349 Rozdział trzysta czterdzieści osiem
#348 Rozdział trzysta czterdzieści siódmy
#347 Rozdział trzysta czterdzieści szósty
#346 Rozdział trzysta czterdzieści pięć
#345 Rozdział trzysta czterdzieści cztery
#344 Rozdział trzysta czterdzieści trzy
#343 Rozdział trzysta czterdzieści dwa
#342 Rozdział trzysta czterdzieści jeden
Comments
No comments yet.