Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 97

Wake wchodzi na balkon, jego obecność jest tak samo stabilna jak zawsze, chociaż nie odwracam się, by na niego spojrzeć. Czuję go za sobą, po prostu stoi tam, czekając. Ciężar świata przytłoczył mnie tak mocno, że moja klatka piersiowa wydaje się zbyt ciasna, a serce zbyt ciężkie. Próbuję przełknąć ...