Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 92

Opadam na krzesło, krzyżując ramiona, kipiąc ze złości na słowa Wake'a. Obca. To właśnie sugerował, prawda? Że po wszystkim, przez co przeszliśmy, po ryzykowaniu życia, po wybraniu jego ponad wszystko inne – wciąż byłam tylko obcą dla jego ludzi. Boli bardziej, niż się spodziewałam, przeszywając moj...