Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 314

W momencie, gdy wchodzimy do korytarza, z dala od zbyt idealnego blasku sali recepcyjnej i wszystkich tych obserwujących, malowanych uśmiechów, Delphi mruczy pod nosem: „Nic się nigdy nie zmieni.”

Cora nie patrzy na nią, nie przerywa kroku. „Nie dzisiaj. Ale wkrótce.”

Głos Delphi obniża się, prawie ...