Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 312

Świat pęka.

Nie metaforycznie—dosłownie rozdziera się na szwach. Czuję to. Słyszę to. Widzę to. Głębokie, mrożące krew w żyłach drżenia przenikają przez płynną magmę ziemi. To nie tylko tektonika. To coś starszego. Bardziej głodnego.

Lewiatan się obudził.

Na początku go nie widzę. Tylko cienie, głęb...