Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 305

W moich komnatach jest cicho, albo przynajmniej tak cicho, jak to możliwe tak głęboko pod wodą.

Bioluminescencyjne algi migoczą na rzeźbionych ścianach, rzucając przytłumione zielone i niebieskie światło, które tańczy na prądach. Za grubym oknem z koralowego szkła widzę tylko otchłań — zimną, czarną...