Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 256

Jestem w połowie drogi do swojego pokoju, gdy słyszę kroki przed sobą, a potem widzę ją – Corę – idącą w przeciwnym kierunku, z powrotem do ambulatorium. Wygląda na skupioną, ale nie spieszy się, i zdecydowanie jest zmęczona.

„Hej,” wołam, mój głos brzmi trochę zadowolony, gdy dołączam do niej. „Jeś...