Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 223

Uścisk na moich ramionach jest bolesny, gdy ludzie Stana popychają mnie i resztę załogi Nereid w stronę czekającego batyskafu. Statek jest elegancki, czarny, bez wątpienia należący do Enigmy - wyraźny kontrast do naszego własnego statku, który teraz stoi przerażająco cicho na otwartych wodach.

Mój ...