Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 169

Kabina wydaje się duszno mała, gdy siedzimy wokół stołu, a szum silnika statku ledwo przebija się przez ciężką ciszę. Wake i ja oboje pochylamy się do przodu, nasze oczy utkwione w Khale.

Był cicho zbyt długo, wpatrując się w mapę, jakby trzymała odpowiedzi na pytania, których nikt z nas jeszcze ni...