Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 142

Świątynia jest cicha, poza delikatnym szumem rzeki, która wije się przez pokój, do którego się zapuściłam. Nie pamiętam, kiedy oddzieliłam się od grupy, ale pamiętam przytłaczającą potrzebę bycia samą ze swoimi myślami.

I oto jestem. Gdzie dokładnie, nie wiem, ale jak na starożytne, zniszczone pomie...