Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 111

Jego głos jest tak głęboki i mroczny, że nie mogę się powstrzymać od posłuszeństwa, jego palce i język współpracują, by wyrwać orgazm z mojego ciała.

Upadam na podłogę tego obscenicznie dekadenckiego bungalowu, czując się, jakbym przebiegła maraton. Moje mięśnie są luźne i zrelaksowane, a całe napię...