Read with BonusRead with Bonus

Rozdział Trzysta Trzydzieści Piąty

PAUL

Anastazja!

Spada z moich pleców na twardy beton bocznej drogi. Zatrzymuję się gwałtownie, serce bije mi jak szalone, gdy skanuję krajobraz w poszukiwaniu jakichkolwiek śladów psów gończych.

Nie widzę ich. Tylko drzewa i stare, zniszczone domy. Mała dzielnica wydaje się opuszczona, ale ...