Read with BonusRead with Bonus

Rozdział trzysta szósty

DOMONIC

Po nafaszerowaniu Romana narkotykami, rozciąłem mu stopę jednym z moich pazurów, aby upewnić się, że jest dobrze nieprzytomny. Dopiero wtedy zdjęliśmy łańcuchy, które przywiązywały go do ławki, i przenieśliśmy go na naszą nową łódź, która czekała na kotwicy.

Deszcz znowu padał, a ja patr...