Read with BonusRead with Bonus

Rozdział dwieście osiemdziesiąt dwa

PAUL

Na dole z moimi braćmi, jednym okiem obserwuję otwarte drzwi do mojego pokoju, a uszy mam wyostrzone, by nasłuchiwać. Nie było potrzeby dzielić się tym, co właśnie zrobiła i powiedziała Anastacia, wszyscy na pierwszym piętrze mieli wyostrzone zmysły i każdy z nich sam to usłyszał.

"Cholera,...