Read with BonusRead with Bonus

Rozdział dwieście czterdzieści dziewięć

BARTLETT

Krzyki odbijają się echem po schodach i od razu wiem, kto to jest.

Emily.

Cholera. Musiałem spieprzyć jej pieczeń.

Do diabła! Naprawdę?

"Zaczekaj chwilę, Księżniczko," mówię gładko, cofając się tak ostrożnie, jak tylko potrafię.

"Co się dzieje?" pyta, sięgając po swoje ubrania.

"Nie...