Introduction
"Kim jesteś?" jęknęła Rakiza między jego pocałunkami. Każdy miał swoje pierwsze doświadczenie, ale ten mężczyzna dał jej najlepsze.
"Jestem twoim opiekunem," wyszeptał, gdy jego usta wędrowały po jej szyi. A jego pocałunki miały zdolność wyciągania z niej wszystkich demonów.
Rakiza nigdy wcześniej nie była dotykana przez mężczyznę, ale ten człowiek tak szybko ją uwiódł, że jęknęła, pragnąc więcej. Jedna jego ręka bawiła się jej włosami, a druga mistrzowsko pieściła jej piersi, jakby pochłaniając całą jej uwagę i zaspokajając jej seksualne potrzeby.
To był dziwny pocałunek, ale przyjemny, i była to jej pierwsza euforia z mężczyzną, Theodulfem, wilkołakiem.
Myśleli, że są sami, ale Nikolas, wampir, obserwował ich w agonii, czekając, aż słońce zniknie za horyzontem, pozwalając mu użyć całej swojej siły, by ukraść dziewczynę, którą oznaczył jako swoją.
Share the book to
About Author

Jenny Rica
Chapter 1
Clank! Clink! Clank!
Rower do wynajęcia, z koszykiem przymocowanym z przodu, pędził ulicą Mossman. Młoda rowerzystka się spieszyła.
"Rakiza, proszę, pobij czas," mruknęła.
W swoich brązowych spodniach cargo, białej koszuli, czarnej kamizelce i czarnej czapce, która ukrywała jej długie brązowe włosy, mogła zostać wzięta za młodego chłopca. Musiała coś dokończyć i kończył jej się czas.
Clink! Clink!
"Ulica Diamentowa, Ulica Osmond," szeptała, gdy mijała kolejne ulice, z ulgą, gdy w końcu skręciła w prawo na Grace Mall. "Jesteśmy prawie na miejscu. Jeden zakręt i potem... "mruknęła.
Bang! Zap!
Coś ją uderzyło i jej rower, który przewrócił ją do góry nogami. Leciała jak piłka i minęła obręcz. Zamknęła oczy, przygotowując się na twarde lądowanie.
Ale silne ręce złapały ją, przytrzymały, gdy przewracała się z ludzkim ciałem na ziemi. I zatrzymali się przed znakiem Grace Mall. A ona leżała na mężczyźnie.
Mężczyzna miał jasne, zielononiebieskie oczy, które patrzyły na nią z bliska, i powiedział: "Czy chcesz dalej na mnie leżeć?"
"Czyś ty zwariował?" Krzyknęła, zeskoczyła z niego i próbowała wstać, ale nie mogła utrzymać równowagi i znów wylądowała w jego ramionach.
"Puść mnie," narzekała Rakiza.
"Nic nie zrobiłem. To ty wróciłaś w moje ramiona." Uśmiechnął się drwiąco.
Rakiza odsunęła się od mężczyzny, doczołgała się do krawężnika i głęboko odetchnęła.
Potem mężczyzna szybko stanął na nogi i natychmiast złapał rower Rakizy, który był poważnie uszkodzony. "O nie. Trzeba to oddać do naprawy."
Rakiza wstała i powiedziała: "Nie przejmuj się. Mam przyjaciela, który może to naprawić."
"Jesteś szalona?" Mężczyzna był zirytowany. "Spójrz na swój rower."
Rakiza była zdumiona, widząc, że jej rower prawie stał się składanym rowerem.
"Nie mów do mnie w ten sposób; to, co stało się z moim rowerem, to twoja wina." Była wściekła.
"To częściowo twoja wina, nie tylko moja; jesteś nieostrożnym kierowcą i powinnaś być wdzięczna, że cię złapałem na czas, inaczej miałabyś teraz złamane kości po uderzeniu o beton," zauważył ostro.
"Gdybyś nie skręcił bezmyślnie zza ślepego zakrętu, to by się nie stało." Była wściekła.
"Co wywołało twoją złość?" zapytał mężczyzna, jego spojrzenie było obojętne.
Krzyknęła: "To ty! Nazwałeś mnie 'szaloną' i 'nieostrożnym kierowcą!'"
"Po prostu pomagam tutaj, wiesz, skoro nikogo nie ma, kto mógłby ci pomóc," podniósł rower po raz drugi i nie przeprosił.
Furia Rakizy znów wybuchła.
"Wracam za 30 minut," dodał mężczyzna. "Może to da ci wystarczająco czasu, żeby zebrać jakieś zapasy i spotkać się ze mną tutaj." Szybko odszedł z lekko zniekształconym rowerem.
"Co za..." mruknęła, zszokowana jego dominującym zachowaniem wobec niej. Kim do diabła jest ten facet?
Spojrzała na swój zegarek na ręku i zdała sobie sprawę, że jest naprawdę spóźniona. Więc pobiegła do centrum handlowego, aby dokończyć zadanie. "Nienawidzę tego faceta."
Kilka przecznic dalej, w warsztacie rowerowym, mężczyzna przekazał zepsuty rower mechanikowi, a potem zadzwonił jego telefon.
"Znalazłem ją." Przystojny, wysportowany mężczyzna odpowiedział.
"Pilnuj jej," powiedział głęboki, ostry głos po drugiej stronie telefonu. "Nie możesz jej znowu zgubić, Theodulf."
"Nie zgubię jej znowu."
"Musi być pod kontrolą, Theo," powiedział głos stanowczo.
"Tak, jak ustaliliśmy, wszystko jest w porządku."
"Musisz być ostrożny." Głos dodał: "Były raporty od rady, że wróg wysłał kogoś, żeby ją śledził. Wampiry desperacko jej szukają."
Theo milczał przez kilka chwil, myśląc, "Masz jakieś imię?"
"Byli tak dyskretni, że nikt nie wiedział, kim on lub ona jest." Głos dodał: "Dlatego musisz być szczególnie ostrożny, zwłaszcza w nocy. Wampiry są potężne w ciemności."
"Będę," odchrząknął, "po prostu zrób raport dla rady w moim imieniu. I przekaż moje pozdrowienia twojej wataże."
"Tak przy okazji, jak ma na imię?" Głos w telefonie zapytał.
Theodulf powiedział wyraźnie: "Jej imię to Rakiza Zanier." Studentka sztuki."
Rakiza była nadal zdenerwowana, pchając wózek przez dział spożywczy. O tej porze było niewielu klientów.
"Nienawidzę go." Mruknęła, chodząc z wózkiem. Patrzyła na listę w swojej prawej ręce, mając wózek w połowie pełen produktów. Zajęło jej około półtorej godziny, aby skończyć zakupy. I wybiegła na zewnątrz po zapłaceniu, trzymając papierowe torby z zakupionymi towarami, gdy zatrzymała się, widząc znowu tego mężczyznę, trzymającego jej już naprawiony rower.
Rakisa wzięła głęboki oddech i pewnie podeszła do roweru i mężczyzny.
On się uśmiechał, a ona marszczyła brwi.
"Ile jestem ci winna za naprawę?" Zapytała sucho.
Theo stał nieruchomo przy ścianie, patrząc na nią.
"Powiedz mi, żebym mogła już wracać do domu," powiedziała, czując się naga pod jego spojrzeniem. "Ile jestem ci winna? Jesteś głuchy?"
"Oczywiście, że nie jestem głuchy. Słyszałem cię wyraźnie, ale nie możesz mi zapłacić." Uśmiechnął się.
Parsknęła, "Skąd wiesz, że nie mogę ci zapłacić?"
"Po prostu wiem," uśmiechnął się, "a może pozwolisz mi odprowadzić cię do domu i dać mi szklankę wody?"
"Nie mam tu domu," burknęła Rakiza, pakując zakupy do koszyka na rowerze i zostawiając Theo jak snoba.
Kilka minut później Rakiza wchodziła do holu internatu, niosąc swoje zakupy. Internat Assissi dla Dziewcząt znajdował się w sercu lasu, łącząc się z Szkołą Sztuk Assissi po zachodniej stronie lasu, gdzie Rakiza studiowała sztukę.
Rakiza weszła do kuchni z pokerową twarzą. Nie mogła przestać myśleć o tym, co wydarzyło się w centrum handlowym. "Nienawidzę go," burknęła, wrzucając kapustę do lodówki.
"Co się stało, Rakiza?" zapytała Muriel. Miała na sobie mikro szorty i ogromną białą bluzkę, z filiżanką kawy w prawej ręce. Zauważyła, jak Rakiza gwałtownie wkłada zakupy do lodówki.
"Miałam do czynienia z najbardziej niegrzecznym mężczyzną, jakiego kiedykolwiek widziałam, i jak mam się czuć, gdy nazywa mnie 'głupią dziewczyną'?!" Nie zdawała sobie sprawy, że krzyczy, dodając, "Nazwiska, jakbym była szalona, lekkomyślna kierowca i głupia!"
"Spokojnie, Raki, nie pozwól, żeby ten obcy zepsuł ci dzień."
"Tyle ostatnio bólu głowy," burknęła Raki, nalewając szklankę wody i natychmiast ją wypijając. Wszystkie inne dziewczyny patrzyły na nią zdziwione.
"Susan, kupiłaś mi tampon?" zapytała Susan.
"Jest w papierowej torbie, Susan," odpowiedziała Rakiza.
"Chcę moje pao cai, dziewczyno," Chin grzebała w papierowej torbie, która wciąż była pełna zakupów.
"Twoje kimchi jest w lodówce, Chin."
Muriel, która delektowała się kawą, zapytała: "Nie przejmuj się mężczyzną, Rakiza."
Rakiza warknęła. "W jego zachowaniu nie jest mężczyzną, jest bestią."
"Czy jest przystojny, Raki?" zapytała Susan. "Lubię mężczyzn wyglądających jak bestie." Zaśmiała się, dodając, "Są gorący."
"Ilu mężczyzn chcesz zdobyć, Susan?" zapytała Muriel.
Susan odpowiedziała, "Nie jestem kolekcjonerką; po prostu jestem wybredna, jeśli chodzi o chłopców."
"Chłopcy zawsze cię źle rozumieją, Susie," powiedział Chin, otwierając słoik z kimchi, a wszyscy zasłonili nosy.
"Co to za zapach?" zapytała Susan, zasłaniając nos. Wybiegła z kuchni.
"Chin, zjesz to sama i z dala od nas?" krzyknęła Muriel.
"OK, OK," powiedziała Chin, zabierając swoje kimchi z kuchni.
"A ty, Raki?" Muriel wskazała na Rakizę, "Weź prysznic, żeby odświeżyć swoje zagotowane myśli."
"To dobry pomysł." Zgodziła się, "Muszę dzisiaj skończyć pierwszy rozdział."
Później tej nocy, Rakiza nie przestała pisać aż do dziesiątej wieczorem. Kiedy zaczęły ją boleć plecy i oczy stawały się cięższe, wyłączyła laptopa i wstała, żeby się rozciągnąć. Do tego momentu nadal pamiętała szyderczą twarz mężczyzny. "Co za niegrzeczny człowiek. Bardzo niegrzeczny." Poszła do kuchni po szklankę wody, kiedy zauważyła worek na śmieci, który zapomniała wyrzucić. Wyniosła go na zewnątrz do większego kosza.
"Co za mały świat." Głos mężczyzny dobiegł zza jej pleców.
Kiedy Rakiza się odwróciła, zmarszczyła brwi, "Ty znowu?"
"Więc mieszkasz w internacie dla dziewcząt," powiedział, uśmiechając się do niej.
"Co robisz tutaj w środku nocy?" Warknęła, "Mężczyźni nie mają prawa wstępu do tego miejsca!" krzyknęła.
"Wiem, ale to najkrótsza droga do miejsca, do którego zmierzam." Powiedział spokojnie.
"Co?"
"Co robisz na zewnątrz tak późno w nocy?" zapytał.
"A kim ty jesteś, żeby zadawać mi takie pytania?" burknęła.
Uśmiechnął się i powiedział, "Wyglądasz głupio, kiedy jesteś wściekła, więc posłuchaj mojej rady i uśmiechaj się zawsze, gdy spotykasz nieznajomych."
"Nie jesteś nieznajomym; jesteś intruzem i nienawidzę cię!"
"Wejdź do domu, zanim coś złego ci się stanie," syknął i rozkazał.
Rakiza zamarła w ciemności, patrząc w jego morskie zielone, błyszczące ostre oczy. I poczuła niebezpieczeństwo w jego spojrzeniu.
Latest Chapters
#80 Rozdział 81: Rakiza i Theo
Last Updated: 04/18/2025 11:54#79 Rozdział 80: Krwawy kamień
Last Updated: 04/18/2025 12:23#78 Rozdział 79: Prawda wyszła
Last Updated: 04/18/2025 12:23#77 Rozdział 78: Czerwony Las
Last Updated: 04/18/2025 12:23#76 Rozdział 77: Kruki Las
Last Updated: 04/18/2025 12:22#75 Rozdział 76: Przeszłość
Last Updated: 04/18/2025 11:55#74 Rozdział 75: Wielki ratunek
Last Updated: 04/18/2025 12:23#73 Rozdział 74: Pułapka
Last Updated: 04/18/2025 11:55#72 Rozdział 73: Lux Solaris Café
Last Updated: 04/18/2025 11:54#71 Rozdział 72: OGRANICZENIA DO ZMIANY DZIENNEJ
Last Updated: 04/18/2025 11:54
Comments
You Might Like 😍
Bribing The Billionaire's Revenge
Her life is perfect until her glass castle crashes down. Her husband admits to infidelity with none other than her own sister and there is a child coming. Liesl decides the best way to mend her shattered heart is by destroying the one thing he holds more important than anything else: his career.
Isaias Machado is a billionaire first generation American he knows the value of hard work and doing what it takes to survive. His entire life has been geared to the moment he can take the McGrath company away from the corrupted men who once left his family homeless.
When Liesl McGrath approaches the billionaire to bribe him with information set to ruin her ex-husband, Isaias Machado is chomping at the bit to take everything the McGrath’s prize including Liesl.
A story of love, revenge and healing needs to start somewhere and Liesl’s pain is the catalyst to the wildest rollercoaster ride of her life. Let the bribery begin.
The Mafia's Sugar Queen
Struggling to save her ailing mother and escape crushing financial ruin, Hannah enters a high-stakes arrangement that promises to solve her problems—but at what cost? Leonardo, a man with shadows darker than night and power beyond imagination, offers her everything she needs. Luxury. Security. Protection.
But in the treacherous landscape of wealth and power, nothing is as simple as it seems.
As Hannah navigates a complex web of sugar dating, corporate warfare, and unexpected emotions, she discovers that some bargains come with strings that can either save you or destroy you completely.
When lines between transaction and passion blur, and enemies circle like sharks, Hannah must decide: Is survival worth the price of her soul?
Forbidden Fruit: Mated To My Sister's Best Friend
Ethan Black is the most popular boy in school. He is the Quarterback of the football team, and he can have any girl he wants, except for the one he has been in love with since the fifth grade, Sofia. She is his twin sister's best friend, but that is not the only reason he can't have her. Ethan Black is a werewolf, along with his twin sister and the rest of his family, and Sofia is a human who knows nothing about werewolves. Ethan has been bullying her since freshman year. He feels it is better to push her away than to stay close to her. He knows he will meet his Mate soon since his eighteenth birthday is coming up, but something shocking happens. He discovers that Sofia is his Mate.
Now, he is determined to make Sofia his, but will he be able to do that after the way he has been treating her? How will Sofia react when she discovers werewolves and other supernatural beings exist? What happens when the Vampire King takes a liking to Sofia and wants to make her his? Who will Sofia end up with?
You will have to read to find out!
The Wrong Alpha - A Twist of Fate?
Balance of Light and Shadow
Little did she know how much both worlds need her to bring peace and true freedom.
Claimed By The Lycan King: The Lykoudis Legacy
My Possessive Alpha Twins For Mate
My drunk stepfather remained indifferent, his weight suffocating, making it hard to breathe as my heart raced.
Suddenly, the door slammed open, and two figures burst in.
"Get off her!" a deafening roar echoed.
I didn't expect the twin brothers who'd bullied me at school to come charging in like gods to save me.
After my grandmother passed, I had to move in with my mom and stepdad, who treated me like a servant. I prayed every day for my 18th birthday to come, so l could leave and escape this broken home.
However, on my first day at my new school, l encountered the legendary twins everyone feared.
To make matters worse, the Moon Goddess revealed they were both my mates!
After helping me out with my stepdad, my twin mate cornered me, played with my hair, and whispered possessively, "You belong to us, our little mate..."
Strings of Fate
Like all children, I was tested for magic when I was only a few days old. Since my specific bloodline is unknown and my magic is unidentifiable, I was marked with a delicate swirling pattern around my upper right arm.
I do have magic, just as the tests showed, but it has never lined up with any known Magic species.
I can't breathe fire like a dragon Shifter, or hex people who piss me off like Witches. I can't make potions like an Alchemist or seduce people like a Succubus. Now I don't mean to be unappreciative of the power I do have, it's interesting and all, but it just really doesn't pack much of a punch and most of the time it is just pretty much useless. My special magical skill is the ability to see threads of fate.
Most of life is annoying enough for me, and what never occurred to me is that my mate is a rude, pompous nuisance. He's an Alpha and my friend's twin brother.
“What are you doing? This is my home, you can't just let yourself in!” I try and keep my voice firm but when he turns and fixes me with his golden eyes I shrink back. The look he gives me is imperious and I automatically drop my eyes to the floor as is my habit. Then I force myself to look back up again. He doesn't notice me looking up because he's already looked away from me. He's being rude, I refuse to show that he's scaring me, even though he most definitely is. He glances around and after realising that the only place to sit is the little table with its two chairs he points to it.
“Sit.” he orders. I glare at him. Who is he to order me around like this? How can someone this obnoxious possibly be my soul mate? Maybe I'm still asleep. I pinch my arm and my eyes water a little from the sting of pain.
Violent Little Thing.
“Angel, you have a filthy fucking mouth”, I whispered low into her ear.
“Luciano…” Finally, an expression on her face. A real one she wasn’t hiding from me. It wasn’t fear though. It was lust. My girl likes this. I pulled her down further so she could feel just how much I was liking it too and the most enchanting gasp came from her mouth while her eyes rolled back for a moment.
————————————————
Do you enjoy a damsel in distress and a knight in shining armour? If so, then this book is not for you. This five foot nothing, FMC, Ariana Salvatore is a ruthless assassin, trained and tortured to be the most deadly weapon. She's got a heart of gold, a filthy mouth and a will to survive. She's on the run from her father's heavy hand and deadly demands. What happens when not one but three powerful mafia men pine for her? Will they be able to share? Will her past catch up to her? And what about her ex fiance? The ruthless, beast of a man her father had arranged for her to marry? This book is a whirlwind of events, violent, spicy and not for the faint hearted.
Craving The Wrong Brother
Sloane Mercer has been hopelessly in love with her best friend, Finn Hartley, since college. For ten long years, she’s stood by him, stitching him back together every time Delilah Crestfield—his toxic on-and-off girlfriend—shattered his heart.
But when Delilah gets engaged to another man, Sloane thinks this might finally be her chance to have Finn for herself. She couldn't be more wrong.
Heartbroken and desperate, Finn decides to crash Delilah’s wedding and fight for her one last time. And he wants Sloane by his side.
Reluctantly, Sloane follows him to Asheville, hoping that being close to Finn will somehow make him see her the way she’s always seen him.
Everything changes when she meets Knox Hartley, Finn’s older brother—a man who couldn’t be more different from Finn. He's dangerously magnetic. Knox sees right through Sloane and makes it his mission to pull her into his world.
What starts as a game—a twisted bet between them—soon turns into something deeper. Sloane is trapped between two brothers: one who’s always broken her heart and another who seems hell-bent on claiming it... no matter the cost.
CONTENT WARNING:
This story is strongly 18+.
It delves into dark romance themes such as obsession and lust with morally complex characters.
While this is a love story, reader discretion is advised.
The Devil's Bride
He leaned down, taking my chin in his hand, forcing me to look up into his blood-red eyes. His fangs were showing, dripping with the blood of my boyfriend who lay on the ground, lifeless.
"You are mine, Bast. You'd do well to remember that." He purred, as he licked the blood off his lips. "No other man make take your innocence, but me." he said, looking down at my nearly naked form, the lust in his eyes making me squirm.
"Yes, Damien." I whispered in response, covering myself in the sheet, and looking over at the body of Jacob with a whimper.
My name is Bast, I'm seventeen years old, soon to be eighteen. When I was twelve, my parents sold me to the devil. On my eighteenth birthday, he will come back for me.
New Chapters Daily
The Hidden Princess At All-Boys Alpha Academy
About Author

Jenny Rica
Download AnyStories App to discover more Fantasy Stories.
