Read with BonusRead with Bonus

185. Głosy

Głosy. Tak wiele z nich, nawiedzające jak głośny, martwy, cholerny dzwon.

Mdłe krzyki. Rozrywanie ciała. Błysk rąk wbijających się w piersi i wyciągających serca ludzi, których kochał.

Wyraz na ich zapłakanych twarzach. Wyraz błagający o odpowiedzi, zastanawiający się, dlaczego zrobił coś tak podł...