Read with BonusRead with Bonus

182. Arena

Przeraźliwy krzyk wstrząsnął czterema rogami pokoju. Kobieta, zlana potem, drżała gwałtownie w łóżku, walcząc z bólem.

Krew przesiąkała grubą prześcieradło pod nią, jej nogi były szeroko rozłożone.

"Wyjmijcie to! Do cholery, wyjmijcie to!!!"

"Już prawie, moja Królowo. Musisz tylko trochę mocniej ...