Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 145

Alexander

Zauważyłem Jamesa zbliżającego się przez tłum, z jego zwyczajowym pewnym siebie uśmieszkiem. Bez wątpienia przyszedł się pochwalić wygraną w licytacji szkicu Basquiata.

"Alexander," przywitał się z wprawą, trzymając kieliszek szampana w dłoni. "Niezły wieczór. Muszę jednak powiedzieć,...