Read with BonusRead with Bonus

Rozdział 6 - Zacieniony

Godzinę później lekcja się skończyła. Zamiast pracować w parach, pracowaliśmy w grupach. Pani Julies nie miała nic przeciwko, bo robiliśmy postępy. Zanim wyszliśmy z klasy, dyrektor ogłosił pilne zebranie. W związku z tym nasza ostatnia lekcja została skrócona i pozwolono nam wcześniej wrócić do domu.

„Matt, możesz znaleźć trenera i sprawdzić, czy trening się odbędzie?” zapytałem, a Matt chwycił swoją torbę i poszedł w stronę biura trenera.

Erik i ja poszliśmy w stronę naszych szafek, żeby spakować się na resztę dnia. Wyciągnąłem rzeczy potrzebne do odrabiania lekcji i pozbyłem się tych, których nie potrzebowałem.

„Alex, odwołali trening. Chcesz wrócić do domu i trochę poćwiczyć?” Matt wrócił z torbą treningową przewieszoną przez ramię.

„O kurde! No dobra, chodźmy. Nie ma sensu tu zostawać.” Złapałem swoją torbę i zamknąłem szafkę.

Esther i Natalie podeszły do nas, zanim dotarliśmy do głównych drzwi.

„Erik, ty i Natalie chcecie do nas dołączyć?” zapytał Matt.

„Nie, stary, musimy wracać do domu. Mam pracę o piątej, więc muszę zrobić szkolne rzeczy, zanim pójdę. Dzięki za propozycję,” powiedział Erik, a Natalie spojrzała na niego i zbladła jeszcze bardziej niż wcześniej.

Co się działo?

„Może podwieziemy was do domu? Nie będziecie musieli jechać tym śmierdzącym autobusem,” zaproponowałem.

„O, to byłoby świetnie. W autobusie jest strasznie gorąco, a te cholerne okna się nie otwierają,” zaśmiał się Erik.

„Dobra, idę zamienić samochód z Ashem. On przyjechał Jeepem. Nie zmieścimy się w moim aucie,” powiedziałem i poszedłem na parking w stronę naszych samochodów.

Zobaczyłem Asha z Esther i Ethanem przy Range Roverze Ethana. Podszedłem do nich.

„Ash, muszę zamienić swoje auto na twojego Jeepa,” powiedziałem i położyłem swoje torby na furgonetce Ethana.

„Dlaczego?” zapytał.

„Matt chce wrócić do domu i trochę poćwiczyć, skoro odwołali trening, ale po drodze podrzucimy Erika i Natalie do domu.”

Objął Esther ramieniem i przyciągnął ją do siebie, wyglądało to, jakby zrobił to nieświadomie. Esther spojrzała na Asha. Była przyzwyczajona do jego codziennych flirtów, ale tym razem wyglądało na to, że poczuła coś więcej. Jej postawa najpierw usztywniła się, a potem uspokoiła. Zauważyłem to, bo zawsze miałem na nich oko. Nie chciałem, żeby Ash zrobił coś, co wpędziłoby go w kłopoty z rodzicami Esther.

„Bracie, myślę, że jej się nie podoba, jak ją trzymasz,” powiedział Matt żartobliwie, podchodząc z Erikiem i Natalie. Ash zamarł i powoli zdjął ramię.

„Właściwie, bracie, podobało mi się,” powiedziała Esther. Ethan i Matt otworzyli usta ze zdziwienia, a Ash patrzył na Esther z wyrazem podziwu. Wtedy mnie olśniło. Pełnia księżyca jest w ten weekend, więc skoro Esther osiągnęła odpowiedni wiek, może przeżyć swoją pierwszą przemianę. Uśmiechnąłem się na tę myśl.

„Ktoś może mieć szczęście w ten weekend,” wyrwało mi się.

„Co?” zapytał Matt.

„Nic, nie przejmuj się. Ash, możesz zabrać Esther do domu moim samochodem.”

Ash rzucił mi klucze od swojego Jeepa po tym, jak ja rzuciłem swoje klucze w jego stronę. Podniosłem torbę i ruszyłem w kierunku Jeepa. Nagle coś sobie przypomniałem, więc zatrzymałem się i wróciłem do Asha. Chwyciłem go za kołnierz i przycisnąłem do rover Ethana.

"Pozwól, że przypomnę ci, że samochód, który ci dałem, jest moim oczkiem w głowie. Jeśli zobaczę choćby jedną rysę na nim, upewnię się, że nigdy w życiu nie będziesz mógł się rozmnażać. ROZUMIESZ???" syknąłem. Ash skinął głową i przełknął ślinę. "Dobrze," powiedziałem, puściłem go i ruszyłem w stronę Jeepa.

Chłopcy wybuchnęli śmiechem, a Erik i Natalie dołączyli do nich.

Erik i Natalie już zajęli miejsca z tyłu. Gdy wsiadłem, dostosowałem lusterko wsteczne i dostrzegłem wyraz twarzy Natalie. Wyglądała na przestraszoną. Czy ją przestraszyłem?

"Matt, dlaczego Natalie wygląda na przestraszoną?" zapytałem przez naszą mentalną więź.

"Nie wiem." odpowiedział i wzruszył ramionami.

Uruchomiłem Jeepa i wyjechałem z parkingu.

"Dobra, którędy do domu?" zapytałem.

"Wiesz, gdzie jest klub Rangers?" zapytał, a ja skinąłem głową.

"No to jedź w tamtą stronę, a potem pierwszy skręt w prawo."

Wow, to było bardzo blisko lasu. Ta okolica nie była zbyt bezpieczna, bo miejscowi narkomani uwielbiali imprezować na granicy lasu. Wśród przyczep mieszkało wielu bezdomnych, a także znajdowały się tam naprawdę zrujnowane domy. Przypomniałem sobie sen, w którym dom, w którym znalazłem Erika, był też bardzo zniszczony.

Kiedy skręciłem na światłach w kierunku klubu Rangers, przypomniałem sobie, "Hej Erik, mówiłeś, że masz dziś wieczorem pracę. Gdzie pracujesz?" zapytałem. Pamiętałem, że mówił coś o barze.

"Lokalny bar. Indigo." odpowiedział.

Spojrzałem na Matta i obaj wybuchnęliśmy śmiechem.

"Co jest takie zabawne?" zapytał Erik, wyglądając na zszokowanego.

"Nie, nie, nic." powiedział Matt. To było zabawne, ponieważ znaliśmy właścicieli baru i dlaczego miał taką nazwę. Ale Erik nie musiał jeszcze tego wiedzieć.

Kiedy skręciłem w pierwszy skręt w prawo, zobaczyliśmy wszystkie nędznie wyglądające domy. Dorastałem w tym mieście i nie przepadałem za tą okolicą. To była najgorsza część miasta, i chciałem tylko zawrócić.

"Wy tutaj mieszkacie?" zapytał Matt. Słyszałem w jego głosie troskę; troskę o dobro Natalie.

To miejsce było obrzydliwe. Śmieci zaśmiecały drogi; domy były zrujnowane, a przyczepy miały połamane okna i drzwi. Trawa wyglądała, jakby nie była koszona od wieków, a wszędzie rosły przerośnięte drzewa i krzewy. Przypadkowi ludzie, których mijaliśmy, wyglądali, jakby nie kąpali się od tygodni, a może nawet miesięcy. To środowisko było przygnębiające, a nikt nie wydawał się tym przejmować ani znać lepiej.

Gdy domy stawały się coraz mniejsze, zaczęła we mnie narastać panika.

"Matt, musimy ich stąd zabrać. Nie mogą tutaj mieszkać. To miejsce jest obrzydliwe." połączyłem się z nim mentalnie.

"Wiem! Dlaczego, do diabła, tutaj przyszli? Jestem pewien, że były inne domy w mieście, które mogli wynająć." brzmiał zły.

"Erik, które to wasze miejsce?" zapytałem na głos.

"Jedź do końca. To stary domek," powiedział cicho.

Spojrzałem w lusterko, a Natalie zapadła się w fotel. Wyglądała na przerażoną.

Gdy dojechałem do końca, domek pojawił się w zasięgu wzroku. Był na końcu długiego podjazdu. Podjazd był zarośnięty trawą, a przed głównym wejściem stał samochód.

"Matt, to domek z mojego snu"

Matt spojrzał na mnie, a potem na domek. Jego twarz była równie blada jak Natalie. Jeśli mój sen był prawdziwy, wiedzieliśmy, co się dzieje za murami tego zaniedbanego domku. Słyszałem, jak Erik i Natalie krzątają się z tyłu i otwierają drzwi.

Nie mogłem się ruszyć. Wszystko z mojego snu stawało się rzeczywistością. Chłopak, dziewczyna, dom. Jestem pewien, że jeśli wejdę do środka, meble i schody będą takie same.

Opuściłem okno.

"Przyjadę po was przed szkołą rano. Bądźcie gotowi na ósmą," udało mi się powiedzieć.

"Och, Alex, dziękuję, ale nie musisz," powiedziała Natalie. Po raz pierwszy od chwili, gdy opuściliśmy szkołę, przemówiła.

"Nat, nie proszę, mówię. Zobaczymy się o ósmej, dobrze?" Użyłem stanowczego głosu, a ona i Erik skinęli głowami.

"Do zobaczenia w barze wieczorem, Erik," powiedział Matt, gdy odjeżdżałem.

"Matt, co robimy?" zapytałem go.

"Nie wiem, Alex, ale musimy coś zrobić. Nie mogą żyć w tej dziurze. Zwłaszcza jeśli facet z twoich snów to ich wujek."

Przypomniałem sobie mój sen. Nigdy nie mogłem wyraźnie zobaczyć twarzy faceta, który ich krzywdził. Zawsze była zamglona. Wygląd Erika i Natalie był krystalicznie jasny.

Pojechałem w stronę domu stada i zaparkowałem Jeepa Asha w garażu.

"Możemy teraz zacząć korzystać z twojego Jeepa, stary," powiedziałem do Matta, gdy wyciągaliśmy torby.

"Z przyjemnością. Po pierwsze, nienawidzę twojego stylu jazdy, a po drugie, cokolwiek, żeby Natalie nigdy więcej nie musiała jeździć tym szkolnym autobusem," powiedział, marszcząc twarz. Naszym zadaniem było dbanie o nasze partnerki i zapewnienie im wszystkiego, co najlepsze.

"Cholera, nie zapytałem za dużo o jego wujka. Mogliśmy trochę poszperać," powiedziałem, gdy wchodziliśmy do domu.

"O czyim wujku mówisz?" Rozległ się głośny głos. Cholera! Ciągle zapominam, że wszyscy nas tutaj słyszą!

"Tato!" powiedziałem i podszedłem do niego. Otworzył ramiona i przytulił mnie jak rano.

"Jak minął dzień, kochanie?" zapytał, gdy mnie puścił i przyjrzał się uważnie.

"Interesująco, właściwie," powiedziałem i zaśmiałem się. Matt za mną też się zaśmiał. Tata spojrzał na nas obu jak na szaleńców.

"Idę do mamy, Alex," powiedział, skłonił głowę do mojego taty i odszedł.

"Więc, co to za interesująca rzecz, która się wydarzyła?" zapytał tata, gdy szliśmy w stronę jego gabinetu.

Po wejściu do środka zamknąłem drzwi i usiadłem na kanapie, podczas gdy on nalewał sobie drinka.

"Znalazłem swoją partnerkę," wyszeptałem, patrząc wszędzie, tylko nie na jego twarz.

Usłyszałam jego westchnienie, a następnie usiadł obok mnie.

„Co?! Alex, kochanie, to niesamowite,” powiedział, jego głos był pełen euforii.

„Tak, tato, ale mamy problem.” Spojrzałam na niego, a on skinął głową, żebym kontynuowała.

„Cóż, na początek jest człowiekiem. Bogini Księżyca ma trochę do wyjaśnienia, a poza tym to ten sam facet, który prześladuje mnie w snach.” Na twarzy taty pojawiła się realizacja, gdy odchylił się na kanapie.

„Wszystko jest takie samo. Ma siostrę. To ten sam dom, w podejrzanej dzielnicy Angel Falls,” kontynuowałam. „Okazuje się, że jego siostra jest partnerką Matta. Jest w niej coś, co krzyczy o bólu i torturach.”

Tata tylko słuchał. Widziałam, jak jego mózg pracuje. Wyglądał, jakby rozwiązywał najtrudniejszą zagadkę na świecie.

„Tato...”

„Kochanie, cieszę się, że znalazłaś swojego partnera, ale wygląda na to, że będą trudności. Jest człowiekiem i oczywiście nie będzie czuł tego samego co ty teraz. Gdy będziecie związani, to się zmieni, ale do tego czasu musisz powstrzymać go przed wejściem w związek z kimś innym. Dla ciebie żaden inny chłopak nie ma takiego znaczenia jak twój partner, ale dla niego, dopóki nie będziesz związana lub nawet nie powiesz mu o sobie, nadal będzie szukał towarzystwa.” Tata spojrzał na mnie ze smutkiem w oczach. „Kochanie, jesteś kobietą. Alfa samicą. Samce wilkołaków będą uważać twoją dominującą naturę za atrakcyjną. Zrozumieją, dlaczego jesteś taka, jaka jesteś. Masz instynkt, by być w kontroli, by chcieć być w kontroli. Ludzkie samce tego nie lubią. Nie lubią, gdy kobieta jest dominująca i kontrolująca. Wśród wilkołaków posiadanie partnerki o wysokiej randze jest pociągające. Wśród ludzi nie. Więc musisz pamiętać, że musisz się z nim dogadać, kochanie. Musisz obniżyć swoje oczekiwania i przypominać sobie, że czasami musisz ustąpić zamiast próbować kontrolować.”

Każde słowo taty brzmiało w moich uszach. Wiedziałam, co muszę zrobić. Siedząc w wannie wypełnionej gorącą wodą i mnóstwem bąbelków, czułam, jak moje mięśnie się rozluźniają. Czułam się, jakbym siedziała na chmurze. Ciągle myślałam o Eriku i o tym, co powiedział tata. Tata powiedział, że dowie się więcej o Eriku i Natalie oraz zobaczy, co może dowiedzieć się o jego wujku.

Zatopiona w myślach, znajomy zapach wypełnił moje nozdrza. Spojrzałam w górę, a Matt stał w drzwiach mojej łazienki.

„Osiem godzin temu powiedziałbym coś paskudnego i sprośnego na twój widok. Ale teraz tego nie zrobię. Za każdym razem, gdy nawet pomyślę o czymś takim, twarz Natalie pojawia się w mojej głowie, i myślę, czy ona doceniłaby, gdybym tak mówił o innej dziewczynie? Bo do diabła, nie chciałbym, żeby ona mówiła lub myślała o innym chłopaku,” powiedział swobodnie.

„Chcesz iść na drinka?” zapytałam go. Skinął głową, dokładnie wiedząc, co mam na myśli.

„No to idź się ubrać. Indigo robi naprawdę dobre margaritas,” powiedziałam, a my wybuchnęliśmy śmiechem.

Previous ChapterNext Chapter