Read with BonusRead with Bonus

#Chapter 111: Nie ma czasu do stracenia

Edrick

Znowu winda zabrała zdecydowanie za dużo czasu, aby znieść mnie na dół do holu. Gdy tylko drzwi się otworzyły, wybiegłem przez hol i rzuciłem się w stronę mojego samochodu, ignorując dziwne spojrzenia konsjerża i personelu technicznego. Wskoczyłem do auta i ruszyłem w kierunku dzielnicy Łotr...